I po co tłumaczyłeś? Cały mój koment poszedł w piach:(
Pisałam go rano między sprzątaniem, a gotowaniem, nie miałam czasu, by się zalogować, ale miałam go w głowie:) Pomimo wszystko wstawię, bo szkoda mojej roboty.

Bardzo lubię Twoje prace Paweł, zdecydowanie bardziej niż wiersze;)
Jest w nich jakaś tajemnica, magia, coś co powoduje, że z chęcią zaglądam. Zupełnie inny wymiar, niż to co prezentujesz przelewając na papier. I to w sumie jest ciekawe, dlaczego tak jest, bo imho masz bardzo bogatą wyobraźnię. Pamiętam Twój obraz z Poemy "człowiek wychodzący z drzewa" (tak sobie nazwałam ten obraz) zrobił na mnie bardzo duże wrażenie.
Ale wracając; Niepodległościan jak dla mnie jest taki trochę upolityczniony. Wstawiłeś go przed wyborami, może nie bez przyczyny? Dla mnie mocno sugestywny obraz. Mam wrażenie, że przedstawia zwęglony kraj, upadek, ruinę. Niby niepodległy, ale mocno zaciśnięty, zamknięty, wycofujący się. Do czego to może doprowadzić?
Na swój sposób go rozumiem. I chyba mam tak samo.

Poza tym, nie lubisz koloru czarnego? Uważasz, że jest brzydki? Serio? Myślałem że to kolor bliski sercu każdego Polaka... Prawdziwego Polaka.

Czemu nie widzę jej piękna? Nie wiem... a Ty wiesz?

Malarzu dlaczego u ciebie ta Polska jest taka czarna?
Dlaczego nie widzisz jej piękna?
Malarzu twoja dusza chyba jest czarna. :(

A to Cytro, jest wiadomość z pierwszej ręki, czyli od malarza, więc już wiesz na co patrzysz.

Dzięki Wokka, poniższy komentarz był odpowiedzią skierowaną do Cytry. Pozdrawiam, ufam że poradzisz sobie z interpretacją :)

No to pomogę przetrąconemu skrzydełku Twojej wyobraźni: ten czarny kształt to jest właśnie ów niepodległościan, czyli bryła geometryczna o podstawie przypominającej uproszczony kształt naszego kraju - Polski. Ma ściany, w których znajdują się zakratowane okna, trochę jak w więzieniu. To co poza to swobodna, czyli wolna ekspresja malarska stojąca w kontraście do zdyscyplinowanej bryły niepodległościanu. Tyle mogę podpowiedzieć, mam nadzieję, że to pomoże.

Nie czekałem i nie czekam na odpowiedzi, na pytania postawione w komentarzu.
Ale na tych pytaniach kończę komentarz.
Sam nie będę na nie odpowiadał.
Ciekawy cykl z "Niepodległościanami". I malarsko, i myślowo.
Pozdrawiam.

Malarzu mam wrażenie, że cofnął się czas do momentu kiedy dzieci pokazywały mi swoje obrazki i musiałam zgadywać co namalowali, trzeba było mieć wyobraźnię by ich nie urazić mylnym skojarzeniem.

Czarno to widzę :)