tamten
(przy)widzenia
już
czas do pióra wciągnąć niebo
spisze
przymierze dnia z nocą
połączy
naczynia
przed
odlotem
mówiłaś
boję się nietoperzy
we
włosach odwracają księżyc
ciemną
stroną
i
spojrzenia
niegodne
całować ran na głodzie
rozdrapywane
jak stygmaty
na
nieszczęście
czarny
kot
rozszerza
źrenice przed przejściem
podzielę
nas na działki z prawem
wieczystego
użytkowania
Ilość odsłon: 2201
Komentarze
tamten
październik 24, 2019 21:23
Jejku, że Pani wynalazła coś dla siebie :)
Dziękuję :)
tetu
październik 24, 2019 08:52
Jejku, ileż tu smaczków. Lubię takie wciąganie;)
Świetny ten pierwszy wers.
mówiłaś boję się nietoperzy
we włosach odwracają księżyc
ciemną stroną
Bardzo pojemna strofa. No i puenta "prawo wieczystego użytkowania" - brzmi znajomo:)
Chcę więcej, czuję te złudzenia.
Bardzo mi się podoba.
tamten
październik 21, 2019 14:53
Gdzieżby tam szarady, padło pytanie, jest lekka podpowiedź odautorska. Najważniejsza i tak jest interpretacja czytającego.
Kłaniam się :)
Konto usunięte
październik 21, 2019 14:48
Jestem słaba w te wierszowe szarady. :)
tamten
październik 21, 2019 13:15
Rozwód, a może połączenie wiekuiste... dziękuję.
Konto usunięte
październik 21, 2019 12:42
Jest on i ona i w tle chyba rozwód? Dobry wiersz.
tamten
październik 21, 2019 12:26
Milo, też mam takie wrażenie, ważne, żeby nie przejść obok, dzięki.
m a r s, to już sukces, dzięki.
Mgła, nie taki diabeł jak nim straszą :)
Milo w likwidacji
październik 20, 2019 20:57
mam wrażenie, że gdzieś spotkałem ten tekst
nie pozostawia obojętnym. i dobrze.
x l a x
październik 20, 2019 19:36
Początek na portalu całkiem niezły...
Konto usunięte
październik 20, 2019 18:36
Dla mnie to zbyt skomplikowane :-) a okulary noszę chabrowo panterkowe :-) gdzie tu jeszcze róż dokoptować? :-)