x l a x
canzona z ogrodu dobra i zła
stworzyliśmy sad do niczego
nie podobny, w ścięty buk
zaplątał się wąż ogrodowy
nasze serce to rajska jabłoń
zerwaliśmy - pamiętasz to
nie nabierzesz rumieńców
zmyj po mnie linie papilarne
nasze serce to rajska jabłoń
gdybyś tak weszła nieubrana
wyciągnęła rękę z owocem
znów przyjmę cię bez obawy
Ilość odsłon: 3862
Komentarze
Słowianin
grudzień 20, 2019 00:47
Widzę, że jesteś bardzo romantyczny.
Konto usunięte
grudzień 19, 2019 21:52
Wcielaj się częściej :)
x l a x
grudzień 19, 2019 21:47
Dzięki Anita. Tak mi się kiedyś napisało jako wcielenie Don Kichote;-)))
Konto usunięte
grudzień 19, 2019 21:45
Mężczyzna gotów na kolejne wygnania z raju. Imponujące
x l a x
grudzień 19, 2019 21:44
Ja na szczęście nie muszę mieć swoich mistrzów - potrafię myśleć i tworzyć samodzielnie ;-)
Konto usunięte
grudzień 19, 2019 21:44
O, ładne takie, miłe te słowa...
Słowianin
grudzień 19, 2019 21:42
Widzę, że nie posiadasz wiedzy na temat korzeni pierwszej poezji. Choćby takie postaci jak Miron Bialoszewski czy Tymoteusz Karpowicz.
x l a x
grudzień 19, 2019 13:15
A jacyż to Mistrzowie?
Słowianin
grudzień 19, 2019 12:40
Aby uprawiać źródłową poezję, czyli taką jaką ja uprawiam, wzorem swoich mistrzów, należy zapomnieć o stylizacjach i pisaniu z intencją napisania czegoś ładnego albo nawet pięknego, kunsztownego.
Jest tylko praca nad językiem. Wszystko inne ma charakter wtórny i jest nieautentyczne.
x l a x
grudzień 19, 2019 12:34
Canzona ma to do siebie, że wymusza stylizację i powtórzenia. Proste?