Marcin Strugalski
stany niezjednoczone
po raz trzeci słychać było erkę
ludzie padają czy tylko histeryzują
w nocy wskazówka zegara zatoczyła koła
rozpoczął się sezon na umarłych
stałeś w oknie
wczorajszy dzień przewracał się na
wietrze zapalałeś papierosa
ostygłem
w oczekiwaniach myślałem o przemijaniu stanów
rzeczy odmienionych przez przypadki
Ilość odsłon: 1193
Komentarze
Marcin Strugalski
październik 30, 2019 12:44
@cytra - Prawda, to krótka opowieść. W sumie... to tylko kawałek wrażeń.
Bardzo mi miło, że wyraziłaś się o wierszu pozytywnie.
Rozpalenie oczekiwaniami. Później przychodzą zmiany. Dokonanie mogłoby wiele spowodować... a to już zapadałoby w pamięć.
Miłego dnia cytro.
Konto usunięte
październik 30, 2019 10:51
Nie zastygłem lecz ostygłem, czyli byłem rozgrzany.
Przypadki jak nieszczęścia chodzą po ludziach. Ładny wiersz ale jak dla mnie trochę mało, nic do zapamiętania. Pozdrawiam
Marcin Strugalski
październik 30, 2019 07:26
@m a r s - Dzięki! Tak zrobię. O tym nadsłowiu to dziś w porannym korku myślałem...
Dopowiedzenia też znikną... chciałbym je zastąpić, żeby była symetria.
x l a x
październik 29, 2019 22:25
Całkiem niezła dwuznaczność w końcówce. Pozbył bym się nadsłowia...i dopowiedzeń.