Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript, który jest wymagany aby wygodnie korzystać ze wszystkich funkcji
naszego serwisu.
Proponujemy, abyś zaktualizował/zaktualizowała Twoją przeglądarkę na nowocześniejszą, na
przykład
Google Chrome
lub
Operę
Oczywiście jeśli nie chcesz zaktualizować swojej przeglądarki, nie zmuszamy Cię do tego, nadal możesz przeglądać
bez większych problemów nasze zasoby.
Komentarze
imre
sierpień 02, 2020 12:21
Dziękuję Alos.
Właściwie to zgadzam się. Z tym że tę "niezgrabność" odbieram tu jako poszerzanie horyzontów o nasz język, formę rozwoju. Polskie haiku nigdy formą nie będzie haiku japońskim, ale dla mnie to bardziej szukanie duchowe czy emocjonalne niż formy literackiej
Pozdrawiam
alos
lipiec 31, 2020 13:57
Mi chodziło o to, że forma haiku jest bardzo specyficzną formą, stworzoną aby uchwycić ducha języka
opartego na innych zasadach niż nasz, czy też nawet inne europejskie, dlatego pewnie często to wrażenie pewnej niezgrabności przy próbowaniu wbicia się w tę formę...
no ale mogę się mylić, to w sumie tylko kwestia estetycznego zmysłu. Zawsze warto próbować i próbować, niekoniecznie ograniczając się do haiku metoda prób i błędów jest najlepsza...
imre
lipiec 28, 2020 21:51
Hmm może i jest w tym coś prawdy Alos, jak zatem widziałabys próby tworzenia w tej konwencji? I inna strona medalu: jaka forma literackiego przekazu jest na tyle polska, byśmy mogli swobodnie w niej tworzyć?
alos
lipiec 28, 2020 16:03
No nie wiem, jakoś do mnie nie trafiają haiku pisane po polsku, chyba nasz język generalnie stoi w konflikcie z tą, co by nie mówić, obcą formą, ale pewnie warto próbować jak to śpiewał Leszek Janerka - mówisz ja i ty, nic nie znaczy, mówisz ja i ty - mów inaczej ; )
imre
lipiec 28, 2020 07:15
Ok, dziękuję
Pozdrawiam
Słowianin
lipiec 27, 2020 08:36
Strasznie przedelikacone. Ciężko się czyta.
imre
lipiec 23, 2020 05:04
Dziękuję za piękny komentarz Joasiu.
Pozdrawiam!
Joanna-d-m
lipiec 17, 2020 22:01
O!, nie było mnie tu,
u Ciebie jak zawsze pięknie i nastrojowo.
Pozwolę sobie dopowiedzieć:
białe płatki stopnieją (to ja i ty - nasze siwe (białe) skronie))
potem słońce dno kubka osuszy,
to tak jak z życiem,
przychodzi czas (i się "ulatniamy") tyle że rzadko równocześnie,
a chciałabym, żeby tak było "ja i ty" razem, w jednych promieniach "Ku Słońcu"
Pozdrawiam
Konto usunięte
grudzień 01, 2019 23:47
Nie wiem jak inni ale ja tu często wracam :-)
imre
grudzień 01, 2019 22:04
Hej kochani. Dziękuję że jesteście i spędziliście tu chwilę czasu :)
Pozdrawiam!