Akurat tutaj podałeś mleko w spodku lub inaczej uprawiasz 'kawanaławizm'. Mój kot może byłby zadowolony... ;-)

mars, gdzie tu widzisz wypunktowanie, raczej w domyśle - zasady bushido, chyba nie trudno się domyślić, co to za krzaczki, można ich nie czytać. To jak wyrazy obce w tytule, nie każdy jest zaraz poliglotą.
"i to wszystko"? Może, a może coś więcej.
Jak choćby tytuł sugeruje przekład zasad na współczesność.
Raczej chodziło mi o pokazanie kontrastu delikatności w poszukiwaniu doskonałego kwiatu, a odbieraniem życia. O zastanowienie się jakie wartości dzisiaj potrafimy sobą reprezentować, w jakie ideały wierzyć z wewnętrznego kodeksu zasad? Może kultury odmienne jak i czasy nie te, a jednak coś je łączy. Filozofia życia, samodoskonalenia do śmierci.
Nie czytałem "Shoguna".
A co to wiersz? Nie ten między wersami?
Wiem, że lubisz jasno i prosto, mleko podane w spodku, tylko czy kotu się odbije... ;)
Dzięki za opinię.


Milo, raczej krótko i zwięźle, dzięki.

Wypunktowałeś atrybuty kultury samurajów i to wszystko. Po lekturze "Shoguna"? I jeszcze te krzaczki w tytule - liczysz, że czytelnik będzie to sprawdzał. A gdzie wiersz?

bez obrazy, lecz odnoszę wrażenie, że to jest wersja beta, a właściwie szkic