alos
Kreacja
Pamiętasz te drogie, niepraktyczne
suknie
których egzoszkielety straszą ze
starych fotografii
jak jadeitowe zbroje chińskich cesarzy?
Życie graniczy z cudem, a jednak nie
da się
doświadczyć, jeśli nie znajdziesz furtki
do zaczarowanego ogrodu i ziemia
nie podzieli zapachem czarnego chleba.
Która to dziewczyna kryje się za
krzakiem
jaśminu, która zasłania wachlarzem
z pawich piór? Gdzie leży przyczyna
wstydu
który tak zręcznie podkreślasz? Popatrz
rudzik; znowu czeka nas podróż na wschód
a może dalej leży kraina szklanych dzwonków
dźwigających światło wśród wznoszących
się
tonów, gdy chowamy twarze w liściach
niepewni czy naprawdę o nas może im
chodzić.
Ilość odsłon: 1134
Komentarze
alos
listopad 27, 2019 15:55
Fajnie, że znaleźliście tu coś dla siebie. Dzięki. Pozdrawiam :)
lu*
listopad 21, 2019 11:11
Pięknie tu u Ciebie, a komentarz Marcina wart Twojego wiersza. Dziękuję Wam Panowie! W takich chwilach myślę, że to jest to, po co przychodzę w takie miejsca.
Marcin Strugalski
listopad 21, 2019 07:45
Znalazłem się w pociągu, podczas długiej podróży do miejsca, które wcześniej poznałem. Dawno tam byłem, zdążyłem przeżyć swoje życie wiele razy gdzie indziej. W połowie mojej samotności jest już za późno. W reszcie tęsknota czuła i świeża jak dziecko.
Tak się poczułem...
Bardzo ładny wiersz, aloS. Serdecznie pozdrawiam.
x l a x
listopad 19, 2019 20:06
Wiersz bardzo konsekwentny w treści - i to jego atut nr1. Drugim jest "malowanie słowem", a 'szklany dzwonek dźwigający światło' to prawdziwa perełka metaforyki. Podobasię.
PS. Popraw sobie na "nie podzieli SIĘ zapachem..."
Lena Pelowska
listopad 19, 2019 08:38
Powiało wschodem. Lubię Twoją poezję, jej delikatność. Ten wiersz też mi się podoba. Pozdrawiam