Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


    niewidzialne i niechciane

    nadyma się strosząc pióra

    rozpościera skrzydła przekracza Rubikon

    mieniąc się lśnieniem słońca

    by w afekcie dotrzeć pod Caudium

    z opuszczonymi ramionami

 

    a tam już tylko przejść pod jarzmem

    zamieniając się w roztopiony śnieg

    odrzucona miłość jest jak gołąb

    podczas godów rozjechany przy

    śmietniku


Ilość odsłon: 4380

Komentarze

listopad 26, 2019 21:16

Cztery ostatnie wersy możesz wyrzucić bez straty dla treści, bo są infantylne i gubią przekaz. Reszta taka sobie, momentami koturnowa.

listopad 26, 2019 17:49

Nie czytałem pierwotnej wersji, to co jest teraz wydaje się być dobrym wierszem
Pozdrawiam

listopad 26, 2019 13:43

Pójdę za Twoją propozycją Leno

listopad 26, 2019 13:39

tzn. mam propozycję, żeby zamienić treść - przetasować frazy.

listopad 26, 2019 13:39

mam wrażenie, że puenta jest tutaj na początku i psuje radość z czytania tekstu, bo wszystko już wiadomo. pozdrawiam