Jeszcze raz się melduję. Można stracić coś, czego się nie miało. Kochane pieniądze, gdy pochodzą z kredytu i je wydajemy. Był to oczywiście żart ale ...
Pozdr.

Cytro, Zenonie dziękuję za czytanie i słowo.

Tak się nieraz uzbiera goryczy ale wystarczy rozpisać. Pozdrawiam

Taka sobie opowieść o nudzie i straconych szansach.
Pozdr.

"[skróty pochodzą od redakcji.] " ...ubawiłeś mnie:)), szczerze lubię osoby z poczuciem humoru:)
Twoja wersja całkiem ciekawa.
Pozdrawiam.

Bardzo ładny i bardzo smutny. [skróty pochodzą od redakcji.] Pozdrawiam.

nie mogę stracić czego nigdy nie miałam
z powieści Hemingwaya corrida ale tylko w TV
ze ślubu z hiszpańskim matadorem
m2 i kapcie przesiąknięte obco

z planem na ciszę połonin
drewnianą chaty i źródlaną wodę
wpatrzona w cienie nad ranem
godzę się z tym
że nie ma tu nic

Czyli trafiła siekiera na głaz:)))...nie wszystko musi być sztucznie napompowane, nadmuchane do granic obrzygania.
Pozdro:)

Zbyt pamiętnikarskie i typowy kawanaławizm. Spisane po siekierze, że nawet nie żal tej PLki. Pozdrawiam

No to jest temat :)..."straciłam wszystko czego nie chciałam".
Ile jest takich kobiet, które godzą się na takie życie w marazmie...na szczęście nie ja:)

Fajny wiersz, zainspirowałaś mnie do napisania tekstu, jeszcze nie powstał, "straciłam wszystko czego nie chciałam"
Pozdrawiam serdecznie.