Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


    marzę o utrzymaniu mieszkania

    o nie utraceniu miejsca pracy

    i możliwości wyżywienia

    to takie dobre marzenia

    solidne bez buty

 

    za sobą widzę małego człowieka

    w sandałkach krzyżującego nogi

    przystrojonego w czerń oraz biel

    pomimo tego że kolorów na świecie

    nigdy nie brakowało

 

    teraz wiem że to nasze barwy

    barwy moich rodziców braci

    a nawet dziadków oraz babć

    w które ubrała nas chwila szczęścia

 

    migawka

    i uśmiech mamy pozostał poza kadrem

    ejże gdybyście go zobaczyli!

 

    moja mama i jej uśmiech

 

    za sobą widzę… nic za sobą nie widzę

    przed sobą mam czerń oraz biel

    moje rodzinne barwy narodowe

 

    to takie dobre barwy

    solidne i bez buty


Ilość odsłon: 2970

Komentarze

grudzień 09, 2019 07:24

@Nuria, @Lena, @Imre, @grzybowa - Bardzo Wam dziękuję! Gorąco pozdrawiam!

Leno, dziękuję za nominację! Jestem szczerze zaskoczony. To już drugi raz... Jest mi ogromnie miło.

@grzybowa - rzeczywiście... może z tymi sandałkami coś zrobię...

@umbra palona bianca - Hej Umbro. Jesteś wspaniała. Udało się Tobie odnaleźć podszycie wiersza, którym właśnie jest lęk. Jest też gorycz. Przez wersy szczęśliwe, gdzieś pod tym wszystkim, przepływa obawa i smutek. Marzenia solidne, ale miażdżą do rozmiarów ziarnka... Boję się, że jak poświęcę pierwszą zwrotkę, to pozbędę się podszycia. Wiersz drży, szczęście zdaje się być ulotne... Ale może rzeczywiście, może chłód jest zbyt przejmujący...

Wszyscy znaleźliście w nim prawdę (Nuria, Lena, Imre, grzybowa, umbra i Dahida) za co jestem Wam ogromnie wdzęczny. Bardzo. Cieszę się!

Życzę Wam miłego poniedziałku!

grudzień 07, 2019 19:42

Przyjdzie czas na barwy, o które tak walczysz.
Pozdrawiam autora

grudzień 07, 2019 19:34

Witaj Marcin!!
ten wiersz, mam właśnie na swoim talerzu, podgryzam posiłek jakim jest ów wiersz!!
To jest dobry wiersz - jak na moje. Tu nie chodzi o marzenia.
Z dziadka, pradziadka, z babci , prababci, uczymy się czegoś nowego. To historia.
Nie wszystkie kolory widnieją w treści - czemu tylko te barwy!? No właśnie
Życie uczy Nas pokory i pokazuje, że w takich kolorach życie też jest fajne.
Przekaz wiersza prosty, emanuje z niego serce
Pozdrawiam autora

Konto usunięte

2-32-3

grudzień 07, 2019 18:57

Cześć Marcinie, twój wiersz chodzi za mną od wczoraj, więc już jest dobrze:)
Ale....w pierwszej zwrotce piszesz o marzeniach, czy aby na pewno?
Moim zdaniem twój peel podszyty jest do szpiku kości lękiem, boi się, że straci to, co daje tzw. poczucie bezpieczeństwa..."miejsce pracy"...ups przeczytaj to głośno ( ja tylko tak czytam wiersze) to brzmi....:((((
Potem piszesz już tylko o schedzie po przodkach, zatem pierwszą zwrotkę można bez bólu poświęcić na ołtarzu sztuki....
Nie wnikam w to, że dumny jesteś ze świata w barwach czerni i bieli, chociaż pomiędzy nimi jest cały świat odcieni szarości....
Pozdrawiam

grudzień 07, 2019 09:59

bez buty - przy tych sandałkach może lepiej "bez butów", bo buta się tu nie czyta i nie łączy z resztą
więc przy konsumpcji zgrzyta

wiersz ładnie i lekko poprowadzony, ameryki nie odkrywa, ale jest w jakiś tam sposób świeży dzięki zapewne dystansowi i z umiarem wplecionej dozie humoru (dobrze, że peel nie biadoli :)

grudzień 06, 2019 17:15

Wiersz mi się podoba. Potrafię się w nim odnaleźć, a to dla mnie ważne.
Zatem dziękuję i pozdrawiam

grudzień 06, 2019 14:30

dobry wiersz wg mnie. zastanawiam się czy można w nim coś poprawić, ale pierwszy mój odbiór jest bardzo pozytywny. przemyślany temat. gratuluję i pozdrawiam

grudzień 06, 2019 13:40

Dokładnie, solidne i bez buty.
Świetny wiersz. Gratuluję.