Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Gdzieś daleko w pięknym kraju,

w lukrowanej chatce w śniegu,
bombki czasem też spadają
kiedy strąci je ktoś w biegu
przedświątecznej krzątaniny.

 

Już Mikołaj dla rodziny

wór prezentów wniósł kominem,
jakie będą mieli miny
kiedy zajrzą pod choinkę!
Dom zanosi się chrapaniem


i nic złego się nie stanie.

Ma Mikołaj długą brodę,
długie buty oraz sanie -
- musi wszystkich uszczęśliwić,
a więc nie ma się co dziwić,


że jak zjawa znika w cieniu.

Tylko tata się obudził,
bo Mikołaj mu się przyśnił
z plamą ropy na sumieniu.

Ilość odsłon: 758

Komentarze

Nie znaleziono żadnych komentarzy.