Jeśli będziemy to tolerować, nasze dzieci będą następne. Taka nutka :)

https://www.youtube.com/watch?v=cX8szNPgrEs

*brak miłości.
:)

Dziękuję Patryku, to właśnie o to chodziło. O brak miłości bo ten brud i nędza bierze się z braku miłości do innych, zdaje się nam, że zostawimy te śmieci za sobą, ale my je zostawimy komuś. Sobie nawzajem. Dlatego wszystko jest przez egoizm i brak ilości do przyrody, do ludzi, do świata. Świadomość ekologiczna na szczęście wzrasta. Pozdrawiam

Pamiętam, jak zatrzymałem się nad ranem w Krakowie. Kiedyś tam studiowałem, ale nigdy wcześniej nie widziałem takiego śmietnika. To nawet nie był Sylwester. Poczułem wstręt.To był jakiś kolejny dzień powszedni. Nie sylwester. Zwykły, młodzieżowy ,a może nawet studencki dzień... Walające się papierki, serwetki, papierkowe kubki. Uśmiechy, z majonezem na brodzie. I ten nieekologiczny słownik. Puenta jest taka, że to my. Nasz brak kultury, to brak widzenia drugiego człowieka. Społeczeństwo egocentryków kwitnie w zastraszającym tempie. Kraków, kiedyś jak dobrze pamiętam ,tak nie wyglądał - to chyba Floriańska, zaraz przy Kościele Mariackim. Rzeź.

Zwykle jest, z tego co pamiętam, uratuj nas Panie, rozumiem, że podmiotka liryczna jest wyjątkowa i nie brata się z gawiedzią. Sama jedyna walczy o czystość planety, to szlachetne.

"kurwy wędrowniczki" to z taty Kazika, dlaczego nie kursywą?

https://www.bing.com/videos/search?q=ekologia&ru=%2fvideos%2fsearch%3fq%3dekologia%26%26FORM%3dVDVVXX&view=detail&mid=951B500A9D05182F53C1951B500A9D05182F53C1&&FORM=VDRVRV

rzeczywiście - zaskoczenie, ale fajne!

inaczej. świetlikowo, punkowo
i dobrze

od resztek ze spiżarni
uratuj mnie dziecię nieboże
dziegciem

Tak, wkurwienie jest zrozumiałe ale czy sami nie produkujemy śmieci i nie zaśmiecamy środowiska?
Idziemy na zakupy z koszyczkiem czy używamy
torebek plastikowych? Wyrzucamy do kubła śmieci luzem czy zapakowane znowu w torby plastikowe, żeby nie śmierdziało? Chodzimy pieszo czy jeździmy samochodem? Używamy do higieny osobistej kosmetyków i szamponów? Wypijamy szklankę płynu a na ubikacji spuszczamy wielokrotnie więcej wody.
Itd. itp. Nasze zaśmiecanie jest "kulturalne i cywilizowane" nie tak, jak wyrzucanie butelki w parku. Jesteśmy ekologami, którzy na akcję przyjeżdzają autobusami, samochodami albo motorówkami. Nosimy ciuchy produkowane nieekologiczne w Indiach ale to jest daleko od nas.
Mam nadzieję, że jesteśmy bardzo wkurwieni na siebie. Pozdr.