Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

świt

po środku nieba stoi najważniejszy z aniołów

 wznosi głos do wschodu

 daje znak

śpiącym na łóżkach z mgły

nie ma czasu na wspólne śniadanie

mkną przez powietrze

żeby wyzwolić tych co wierzą

ale tylko wybranych

wygra ten anioł

który zmieści się w czasie

 

 południe

będą odpędzać od siebie tych

którzy nie zasłużyli na zbawienie

poetów, komediantów, leniwych ludzi papieża

wzdychających do osamotnienia i odpoczynku

stojących nad przepaścią proszących o śmierć

zagonią do walki o życie

nie obiecując sukcesu

przegra ten anioł który nie doliczy się spadających

 i tak do  wieczora

 

wieczór

od dziesiątej będą patrzeć na ziemię

a z ziemi będą patrzeć na aniołów

nie odpuszczą ani ci na górze

ani ci na dole

będą czekać spojrzeniami na sprawiedliwość

aż pojawi się ten

który wskaże

komu przypadnie w udziale

ujrzenie świtu dnia następnego

Ilość odsłon: 897

Komentarze

styczeń 05, 2020 12:47

wyścig jest zawsze smutny, czy to szczur, polityk czy anioł - szranki to szranki :/
jak dla mnie ten tekst to scenariusz wiersza
żywy obraz, który staje poecie przed oczami jako metafora pewnego zdarzenia
i moim skromnym nie jest to moment na podanie do stołu
zdarzenie - pierwsza metafora - medytacja metafory - próba spisania sedna medytacji - czytanie - akceptacja lub ponowna medytacja i tak do skutku, którym czasem jest wiersz, czasem - gniot - jeśli wiersz - na stronę, jeśli gniot - decyzja - żal dziada i też na stronę lub spadaj dziadu i Shift+Delete (żeby nie kusiło wyjąć z kosza)
:)