Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


zawsze potrzebowałeś liny

mimo domu na łące


szepty o strachu wprawiały

w ruch kulę

która rozgniatała  sny


już  nie chcę kołysanek

Ilość odsłon: 870

Komentarze

styczeń 09, 2020 20:37

LeszekJ. - dziękuję i pozdrawiam.

mars - no, co mam powiedzieć...że dla mnie to spójne i konsekwentne zarówno w zakresie formy wyrazu, jak i treści. A że w interpretacji mężczyzna sprowadzony do "żyjątka"...

styczeń 08, 2020 19:27

Miniatura zatrzymuje, widzę tu dobre wejście na portal
Pozdrawiam

styczeń 07, 2020 18:58

Ja się będę jednak upierał, że dwa pierwsze wersy sprowadzają mężczyznę do 'żyjątka', któremu wystarczy zapiecek (w domu na łące), i rzucanie mu liny nic nie daje. Dlaczego? Bo to typowe 'babskie podejście' jest z tym gniazdem ;-) I jeszcze druga sprawa - pierwszy dwuwers zostaje zapomniany w dalszej części; to jakby preludium nie na temat, niestety. PLka skierowuje rozmyślania na siebie. No i to "zawsze" sugeruje, że ta PLka wzięła sobie za partnera niemotę, i w dodatku wiedziała, co robi... To tak tytułem erraty.

styczeń 07, 2020 17:49

Zacznę od powitania i podziękowania za życzliwe przyjęcie :)
Tutejsza, lu - pewnie będą następne.

mars - tak, masz rację, to są najczęstsze skojarzenia ze słowem "lina". A gdyby jednak spojrzeć szerzej, poszukać nie tych typowych, ogólnie przyjętych skojarzeń? Jak mówi imre - połączyć z tytułem? Bo przecież tytuł to nie etykieta. A różne słowa współbrzmią znaczeniowo również z innymi miejscami w tekście.

imre - oczywiście taki odczyt też jest możliwy. Dziękuję.

grzybowa - "zawsze " służy mi też do charakteryzowania "ty" lirycznego.

Mithril - dzięki, że zajrzałeś.

styczeń 07, 2020 14:16

...eeetam

styczeń 06, 2020 22:32

pierwszy wers - usunęłabym "zawsze"
bo taki kwantyfikator na wist musi być lepiej uzasadniony
rytmicznie też będzie lepiej

w drugiej przerzutnia - nie widzę sensu w takim dzieleniu między I a II wersem
ale kula gniotąca sny spoko

puenta może być

styczeń 06, 2020 21:52

Myślę że pierwszy dwuwers bezpośrednio łączy się z krawędzią w tytule. Gdzie zawsze była potrzebna pomocna dłoń podczas upadków. A te złe stany to nie musi być ciąg nieszczęśliwego życia Ale zwyczajne gorsze dni bo ma się "dom na łące" czyli spokojne bezpieczne miejsce. Skąd więc te przepaście? O tym już ja czytam w dalszej części. Bo dla mnie to obraz zakłamanej rzeczywistości którą karmiono Peela.
To mój odczyt

Tak czy inaczej miniatura zatrzymała

Witam i pozdrawiam

styczeń 06, 2020 20:05

W miniaturach, gdzie synteza tekstu jest dość mocna, każde słowo ma znaczenie dla przekazu. Twój pierwszy 2-wers posiada kluczowe słowa "lina" i "dom". W tym przypadku ciężko znaleźć jakiś związek frazeologiczny między nimi, bo mamy np. taniec-lina, okręt/port-lina, cyrk-lina... ale dom? Spróbuj zastosować jakiś synonim. Witam i pozdrawiam

lu*

2-5

styczeń 06, 2020 16:05

Ja też.
Witaj Dorotko! :)

Konto usunięte

2-5

styczeń 06, 2020 15:05

Zaciekawił mnie. Czekam na następny. Pozdrawiam