Toya
graj Basziro
graj
nawet jeśli palce
nie trafiają już w dźwięki a bomby
wybuchają częściej niż brawa
oktawa po oktawie pośród salw
nieruchomych ust otwartych
jak do śpiewu
aż po zmierzch
purpurowy i ciężki od znaczeń
z jeszcze jedną łuną na horyzoncie
tam gdzie brzmienia mimochodem
przenikają przez wymiary
i mury burzonej świątyni
śpi Bóg
Ilość odsłon: 2786
Komentarze
Toya
maj 01, 2017 21:40
Dziękuję, rilke:)
Konto usunięte
maj 01, 2017 12:39
Świetny wiersz, który wizualizuje Walca z Baszirem
Toya
kwiecień 24, 2017 20:18
Joanno, Avo - dziękuję:)
Pozdrawiam.
Konto usunięte
kwiecień 23, 2017 22:51
mam przed oczami wojenny obraz... a Bóg śpi...
Ciekawie, to przedstawiłaś.
Konto usunięte
kwiecień 23, 2017 22:49
Toya, jak dla mnie, to są dobre bazgroły
Pozdrawiam
Toya
kwiecień 23, 2017 22:37
RozaR - nie ma czego wybaczać. Takie tam moje bazgroły... Dziękuję za czytanie:)
Toya
kwiecień 23, 2017 22:35
Doroto, Mgło - pięknie dziękuję:)
Pawle - no sama już nie wiem. Dzięki.
RozaR
kwiecień 23, 2017 22:34
Proszę wybaczyć - ale dla mnie za dużo znaczeń bez większego znaczenia .
A może nie czuję przekazu ?
Dorota
kwiecień 23, 2017 20:55
Bardzo na tak, Daisy :) pozdrawiam
Konto usunięte
kwiecień 23, 2017 19:56
bóg śpi
gdzie brzmienia
burzonych świątyń
przenikają przez wymiary
ogólnie na plus, tylko ten śpibóg mi nie leży...