Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Jeśli nie widziałeś trupa

przejdź się latem do kostnicy,

chłód panuje tam gdy upał

kąsa niczym muchy żywych.


Martwi leżą i już nic im,

chłód czy upał, nie przeszkadza,

tylko panuje w kostnicy

duch zrozumienia dla świata.


I być może atmosfera

wcale nie jest tam grobowa -

kto zmarłych w drogę ubiera

mógłby powagi dochować?


Gdy krząta się wokół ciebie,

tutaj naciągnąć, tu przyszyć,

czy mógłby o suchym chlebie

pracować żeby nie przytyć?


Nie łyknąć wprzód dla inwencji

zanim ci zrobi makijaż,

żebyś wyglądał jak świeży,

z trumny jak żywy mógł wypaść


prosto na blask od świec licznych

w ciszy kaplicy poważnej,

niemal oddychał w dowcipnej

żywej grze cieni i świateł.


Echo od gwoździ przypomni,

że nie wybuchniesz już śmiechem,

ktoś za konduktem żałobnym

spojrzy w telefon i ziewnie.

Ilość odsłon: 1016

Komentarze

Konto usunięte

2-22-22-22-2

styczeń 14, 2020 18:41

Paweł, pogubiłeś wg mnie, rymy w wersach:
2/4, 5/7, 17/19, 18/20, 22/24 i 25/27, chyba że nie są ważne. Strofę pierwszą można napisać tak:

/Jeśli nie widziałeś trupa,
przejdź się latem do kostnicy.
Chłód panuje tam, gdy upał
kąsa żywych jak moskity./

Pozdr.