umbra palona
seledynowa w chmurach
dlaczego samoloty które widzę
przez małe okienko nad kuchnią
latają beze mnie myślała często
mieszając kompot z truskawek
nocami zakładała pończochy
seledynową garsonkę
malowała usta i powieki
dokąd latają myślała
kiedy wcierał jej różową
szminkę w zimny tynk
tylko smętni poeci na drutach
ociekali zazdrością
Ilość odsłon: 4459
Komentarze
Konto usunięte
styczeń 31, 2020 19:58
Z przyjemnością przeczytałam
Bardzo fajny wiersz :-)
Konto usunięte
styczeń 31, 2020 19:41
niezłe...