System wszystkich traktuje jednakowo. Im więcej publikujesz oraz im częściej jesteś komentowany, tym dłużej utrzymujesz się na stronie głównej.

Nie wydaje mi się żeby tak było. Jesteś pewna tego co tu piszesz? Widziałem, że jest inaczej.

Ktoś dysponuje tym systemem (pewnie oprogramowaniem).

Zrobimy eksperyment. Przestanę się udzielać przez kilka dni. :)

Nie wiem, czy jest taka potrzeba - bo dla kogo miałabyś się przestać odzywać?

Marcin zabawny jest Twój post, przecież to jest logiczne, że gdy nie jesteś komentowany lub aktywny post spada, myślę, że też ma wpływ ilość dodawanych wierszy w danym dniu.

A może jednak coś w tym jest, nie oceniajmy tak jednoznacznie Marcina. Może posiadł jakąś tajemną wiedzę dostępną wybitnym umysłom, takim co to im szynę kolejową na głowie wygniesz.

Na znak solidarności z Marcinem, przykładam ręce do monitora, innych też zachęcam. Zróbmy wirtualny łańcuszek wsparcia :)

Nie za bardzo mnie Pani rozumie. Znika, czasem, cała lista publikacji z Debiutów (powiedzmy Debiutów?!), a czasem zalega kilka dni - jak zauważyłem. To już nie chodzi tylko o mnie, ale i o innych publikujących. Nie dużo ma to wspólnego z równością, jakotaką, jakąkolwiek... Tak to widzę.

Marcin! wydajesz się być bardzo podejrzliwy co do funkcjonowania portalu -wybacz. Zależy ci na tych laurach, w postaci gwiazdek? Przecież to nie żaden akt odwagi powiązanej z patriotyzmem, czy jakoś tak...
Ja uważam, że każdy Peel/ Peelka publikują -ok , ale udzielamy  się pozostawiając komentarze ale i jakąś odrobinę poczucia humoru, co świadczy o tym ,że portal się podoba.
Pozdrawiam!

Nie piszę dla gwiazdek. Chyba, że czasami zaznaczam to dla żartu - nie wiem czy widziałeś - żartowałem, że dla statystyk, i do statystyk. Nie jestem nałogowcem internetowym, i a nie zawsze mam czas na to, żeby kogoś komentować, a i nie zawsze mam na to ochotę, bo mi się zwykle czyjś "wytwór zmęczonej i niweczonej fantazji" nie podoba - nie jestem tu zawsze jak niektórzy z was, nikogo nie obrażam, jestem bardzo zaczytany w literaturze, kiedy mam na to chwilę z mojego życia, a kiedy zaglądam na portal widzę, że trwają procesy progresji i pojawiają się nowe persony-pseudonimy, właśnie myślących o pisarstwie. A, i bardzo bym prosił nie nazywać mnie jakimś Peelem, czy "srelem", bo nic to dla mnie nie znaczy i nic mi to nie mówi a i odraża i stręczy mnie... powiedzmy wewnętrznie.

Marcin... nie chciałem ciebie urazić w jakikolwiek sposób.Tak napisałem, bo tak myśli mi nakazywały.
Osobiście nic do Ciebie nie mam.Wręcz przeciwnie.
Tak masz rację, każdy ma jakieś swoje obowiązki, a wolny czas, każdy spędza po swojemu( tak jak chce)
Jeszcze raz przepraszam.
Pozdrawiam!