WTF?

był ten temat już przez Zenona poruszany, nudzisz. z niecierpliwością oczekujemy Twojej aktualnej sesji zdjeciowej - wow!

"

Można powiedzieć wszechświatowi: To nieuczciwe. A wszechświat odpowie zapewne: Nie? A to przepraszam.

"

Terry Pratchett.

A co jest złego w pseudonimach? Artyści publikują pod pseudonimami. Czasami lepiej, żeby czytający nie znali dokładnych danych piszących, a potem siup w gugla i FB, i znalazłeś człowieka. Parę minut.
Inną sprawą jest, jeśli ktoś ma kilka pseudonimów (kilka kont).

Masz bardzo ciekawe dylematy jesienią ;)

pseudonimy są cool. sama chciałabym mieć jakiś fajny. ktoś coś może podpowie? ;))

Ja też szukam odpowiedniego, to kwestia przyszłości o nieustalonym terminie.

Liryczne zęby?

to do Anity

Zęby?? Że niby się szczerzę? Czy gryzę?
;)

a jak myślisz? oczywiście, że gryziesz.

Jaa?? No gdzie... Chyba że tą rzeczoną lirykę. Bo nie czytelnika przecież...

Ale podsunąłeś mi niezłą myśl - Liryczny Implant. To jest to!
;)

liryczne zęby?

liryczne ciasteczka

"zęby, ciasteczka" - dlaczego w ogóle miałabym mieć pseudonim w liczbie mnogiej? ciasteczka... to może frytki (do tego)?
;)

to ja mam taki pomysł - oprócz wiersza miesiąca czy roku, wybierajmy też ciacho i miss liryki. będzie można się poszczerzyć, pogryźć i poprężyć przed szanownym dziuri.

ani ta ani ta
ale pomysł, miss mokrego tomiku

Ja startuję w kategorii ciacha jak coś...
;)

ani ta ani tamta to mnie w szkole wołali. do poezji bym chciała coś bardziej wzniosłego i szacownego.
miss wilgotnego tomiku i najtwardsze ciacho liryczne.

Już samo bycie awatarem, nazwą użytkownika czy czymś tam w sieci jest pseudonimem. Choćbyśmy użyli swojego imienia i nazwiska... bo kto sprawdza pesel czy ja to ja? A może imre to już nie imre i tylko udaje imre...? :)
To tylko internet... jedynki i zera

Pozdrawiam żywych i wymyślnych; )

ja bym to nazwała zdrowym rozsądkiem raczej niż chęcią ukrywania się. Wiesz co się stało, kiedy ja się ujawniłam? zaczęłam (i również moja rodzina) dostawać pogróżki od psychopaty z poemy. Miło? Nie. My się tu generalnie znamy, pseudonimy artystyczne istnieją od wieków, nie ma w tym nic złego. A ukrywanie tożsamości, chociaż częściowo w internecie to jedynie rozsądek :)

Bardzo mi przykro, że pani grożono. Dobrze wiem, że w internecie są szaleńcy i że są bardzo często bezkarni, ale do czasu udowodnienia im winy - w sprawę nie wnikam, czy zgłosiła pani groźby władzy, czy nie. Tylko to zauważam, wracając do tematu, że ich tyle jest i, że wygląda to dosyć komicznie oglądając listę publikacji na portalu, bo jakie są to pseudonimy? Widać to wyraźnie, że są nieprzemyślane i często śmieszne, a kto traktuje się poważnie, powinien to przedstawić chociaż swoją nazwą, pseudonimem, drugim imieniem i nazwiskiem...

Marcin Legenza,
to selfie z kuchni?

Skądś znam tę szafkę...

o kurde, nie rób tak , bo kiedy śmieję się do komórki to czuję się jak kretyn

też tak mam ;)

Let's coming out everybody, wow :)

czy to jakiś konkurs czy cuś

Ciekawe, kto jest fundatorem nagród :D

fundacja na rzecz krzewienia rzeczy

Jakich?

rzeczy rzeczonych

à propos pseudonimów...
Mam dla ciebie jeden - Majuskuł :)

a czemu tak, to coś związanego z jakimś programem kulinarnym?

gotuj z Majuskułą

nie oglądasz?

A ok
leganzja franzja
i wszystko jasne

Kulinarne podróże z Majskułą :)