Lena Pelowska
Spacer po Gradowej Górze
Księżyc wisi
I buja się na pajęczej nici
Kolebie się w biodrach
Moczy gębę w dokach
Żurawie skrzypią jedną nogą nad trumną
grzebią w zardzewiałych truchłach kutrów
Komin elektrowni puszcza kółka z dymu
Jest już po wszystkim dzień minął do cna
A tu na Gradowej Górze
Pełnia uniesień wśród
Bławatków i dzikich róż
I wielkie oko nad nami
2020
Ilość odsłon: 2165
Komentarze
Konto usunięte
marzec 07, 2020 17:45
Nie jedna kobieta zakazanego owocu na jakiejś górce, w krzaczkach po ciemaku, smakowała, lekkie nagięcie dobrych obyczajów jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Pytanie tylko czy do końca?
x l a x
luty 26, 2020 18:52
"Moczy gębę w dokach" - świetnie brzmi, a i pasuje do tego miejsca (robotniczo, moczymordzio...). Ujęłaś bajkowo. Pozostaje mi do rozszyfrowania to końcowe 'wielkie oko'. Pozdrówka
Lena Pelowska
luty 26, 2020 17:08
Witajcie. To miejsce jest symbolem dla miasta. :) dziękuję za komentarze. Pozdrawiam.
https://www.instagram.com/p/B7wMgmKh7zt/?igshid=74659pg1rmme
Mister D.
luty 26, 2020 16:19
Ja nie zamierzam :)
Konto usunięte
luty 26, 2020 16:16
U Czechowicza opisy piękne ale i refleksja skłania do niej. Ale cóż nie pobijemy się chyba:)
Mister D.
luty 26, 2020 16:09
Lena raczej Czechowiczem zapachniała, tak na moje oko. A wiersz jak dla mnie spoko, ale wolna wola czytać Karola ;)
Mister D.
luty 26, 2020 16:07
No cóż, wynika z tego, że Lena to nie Karol ;)
Konto usunięte
luty 26, 2020 16:02
Podam przykład opisu z którego coś wynika:"wiatr czuby świerków przygina i ostrzy , by niebo przybić do ziemi, przywiązac" - Karol Maliszewski
Konto usunięte
luty 26, 2020 16:02
Podam przykład opisu z którego coś wynika:"wiatr czuby świerków przygina i ostrzy , by niebo przybić do ziemi, przywiązac" - Karol Maliszewski
Konto usunięte
luty 26, 2020 15:59
Alez to kalki. Ksiezyc na pajeczej nici itd. Żurawie najbardziej mi przypadły A komin elektrowni z kółkami dymu. No odkrycie:)