Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Wiersz jest kontynuacją poprzedniego - czyli "Atlas który nazwał mnie mapą"

Jest to jeden z wielu wierszy -:)  - z cyklu zatytuowanego " Płoną czoła"





Miłość to skrywana od wieków oryginalność
partycypuje w naszym życiu
pod różną postacią - bywa
niewidzialna jak bombowiec B12
omija nasze obłoki
( każdy przecież chciałby dotknąć albo ją poczuć)

                              ***

Przyszedł czas na Ciebie
czas - - Ciebie rozszyfrować
jedno jest pewne
nie można Ciebie macać!
nawet w trybie bluetooth - to ty!
macasz nasze serca
będąc duchem i towarzyszem jednocześnie


                             ***
Ty! - - z kur wiały!!
pióra zamaczane w Twoich atramentach
nie tylko dwa - zlituj się

To ich setki i tysiące
morze milionów ( nawet więcej)

Nie bądź błędnym kołem fortuny
nie odbieraj jednym kosztem dawania
innym - Ty podżegaczu
po prostu bądź łaskawie - proszę!!
jednakową miłością prawdziwą.

Ilość odsłon: 906

Komentarze

marzec 10, 2020 19:18

Baranka o ścianę-:) Już zaliczyłem

marzec 10, 2020 19:17

Dziękuję umbra!!

Za słowa pod treścią, cmok dla Ciebie!!
Ty wiesz!? - od trzech mięsiecy piszę, co nie daje mi spokoju?! Jestem w połowie-:))

Pozdrawiam serdecznie

marzec 10, 2020 19:06

Wiersz jedyny w swoim rodzaju :)
Jest w nim coś, co nie pozwala przejść mi obojętnie. Pozdrawiam Dahida :)
I bardzo podoba mi się tytuł cyklu "Płoną czoła". Zatem czołem Dahida :-)

marzec 10, 2020 13:49

Przyznaję.... wymieszałem trochę koktajl -:)
Tak owszem! To ma być monolog dla miłości.
Wytłumaczę możę o co biega.
Jakiś czas temu poczytałem się o tablicach smargula!?
Informacje w nich zawarte, dały mi troszkę do myślenia ( moje filozofowanie, na temat funkcjonowania świata)
Taki trochę odjechany temat w kierunku ezoteryki.
Niemniej jednak, dziękuję za postawiony ślad pod treścią!
Jeśli masz pomysły -dawaj. Niekoniecznie to musi być ,pod treścią wiersza.

Pozdrawiam i dziękuję jeszcze raz!!

marzec 10, 2020 13:31

Trochę rwie mi się zapis, chwilami robi się "mowa potoczna", jakby zapis monologu, nieco chaotycznego. Gdyby to poprawić... Pozdrawiam