David przez fau
* * *
_
teraz może się dowiem
czym jest miłość o której pisał Márquez
jakie trudne sprawy są nagle rozwiązywalne
albo gdzie trzeba się stoczyć niczym kamień
zaklinowany w szczelinie przetrwać wszelkie powodzie
podobno prowadzimy wojnę
wrogiem jest sąsiad i jego dzieci
które do niedawna wybiegały z wrzaskiem
na zewnątrz ___czas płynie jak zawsze
wolno tylko wyjść w kompletnej ciszy
z płótnem na twarzy niby z palcem na ustach
żałobnie _#zanim ktoś wymyśli do tego hasztag
uwierz mi – struktura będzie przypominać całun
skuteczny jak Adrian M1915 przeciw szrapnelom
bo podobno prowadzimy wojnę
robimy miejsce na zapasy
wyrzucamy niepotrzebne słowa
ta raptownie czysta rzeczywistość
jest moim bunkrem
olimpiady nie będzie, marzec 2020
Komentarze
Konto usunięte
kwiecień 03, 2020 07:43
Wiedziałam:) nim dojechałam wzrokiem do tego miejsca. A chodzi o całun :) tak tak wiedzialam ze uzyjesz całun:) ciekawy tekst tylko ile bedziemy o tym pisac? Do konca swiata? :(
David przez fau
kwiecień 02, 2020 23:53
...za
David przez fau
marzec 30, 2020 11:30
Dzięki Leszku za czytanie i komentarz
Pozdrawiam
Leszek.J
marzec 27, 2020 17:47
Temat nasuwa się nam wszystkim, bo sytuacja, bo rygory że stan wojenny to był pikuś.
Wiersz wyrazisty i o takie właśnie chodzi
Pozdrawiam
David przez fau
marzec 27, 2020 17:28
Dzięki Lena,
trochę mnie to rozśmieszyło ...ale taki komentarz jest fair __bo właśnie o to chodzi, że często komuś albo się coś podoba, albo nie.....
Ale sam wiersz musi być "sprawnie" napisany...
__faktem jest, że sytuacja w jakiej się obecnie znajdujemy też mi się nie podoba ...i jak to wyrazić?
Pozdrawiam
.
Lena Pelowska
marzec 27, 2020 15:35
Ja tego tekstu nie lubię, mnie się nie podoba, ale z uwagą go przeczytałam. Kilka razy. Pozdrawiam
David przez fau
marzec 27, 2020 13:41
...właśnie
Dziwna - dziękuję za refleksje pod textem
Pozdrawiam również
Dziwna
marzec 27, 2020 13:24
kto by pomyślał...
przecież jeszcze całkiem niedawno
było wszystko normalnie
nie liczyliśmy kroków
nie liczyliśmy osób
nie liczyliśmy sekund myjąc ręce
i podawaliśmy je ochoczo drugiemu człowiekowi
jejku!
a teraz!
oszalejemy unikając się nawzajem i równocześnie szukając się wzrokiem i tęskniąc
zwyczajnie po ludzku tęskniąc ...
przeczytałam pełna wewnętrznego rozdarcia
pozdrawiam
David przez fau
marzec 27, 2020 12:28
Lu, Tetu, Mars - dzięki za czytanie i komentarze
...napisałem tak, jak chyba wiele osób odczuwa - to jest subiektywne, ale takie ma właśnie być
Marku - tytuł byłby chyba zbyt oczywisty - chyba że przyjdzie mi do głowy coś oryginalnego
__a czy przedobrzyłem? ... nie wiem - widzę tylko co się dzieje we Włoszech, Hiszpanii...... co będzie jeszcze się działo w Stanach, Indiach albo w krajach Ameryki Łacińskiej, w Afryce ---
___nie potrafię "na siłę" lansować optymizmu
...i również serdecznie Was pozdrawiam
.
x l a x
marzec 27, 2020 10:38
Biorę to za wyjątkiem
"żałobnie _#zanim ktoś wymyśli do tego hasztag
uwierz mi – struktura będzie przypominać całun
skuteczny jak Adrian M1915 przeciw szrapnelom", bo tu przedobrzyłeś...
Może jakiś fajny tytuł?
pozdrawiam serdecznie i życzę duuuuużo zdrowia