Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

 

    ziemia i o krok dalej powietrze

    jeszcze tak nie było w ogrodzie

 

    krótkimi falami piszą się wersy

    potem trzciny dopisują hosannę

 

    po co wznosić wzrok ku górze

    niebo najlepiej widać z piekła



Ilość odsłon: 1854

Komentarze

kwiecień 02, 2020 22:02

Doszedłem do wniosku, że lepiej krótko, a dobitnie... i nie chodzi o życie ;-) Chrabio, Aga, dziękuję za przemyślenie, za pozytyw.

Konto usunięte

2-42-4

kwiecień 02, 2020 21:17

Bardzo mi się podoba czuje jednak niedosyt bo za krótkie ale mocne. B Dobre!

kwiecień 02, 2020 21:10

Witaj Mars!!

Dobitnie! przedstawiona treść, jak dla mnie!
Przypomniałeś mi Różewicza, wiesz?
więc pozwolę sobie, pod twoją treścią zacytować pewne słowa...

"na­sze sie­ci są pu­ste
wier­sze wy­do­by­te z dna
mil­czą
roz­sy­pu­ją się

są jak kurz
tań­czą­cy na pro­mie­niu słoń­ca
któ­ry wpadł do pu­ste­go
wnę­trza
świą­ty­ni"

Całość mi się podoba!
Pozdrawiam!

kwiecień 02, 2020 20:40

Leszku, to wersy najważniejsze ;-)
meszuge, Daab, kiedy to było, ale trafnie...

kwiecień 02, 2020 20:33

Dwa pierwsze wersy tak mi zaśpiewały:

https://www.youtube.com/watch?v=qKAz9zlk6Xw

;)

kwiecień 02, 2020 20:14

Dziewczyny wyczarowały tyle znaczeń dla tych niewielu słów że trudno tu coś dodać.
Mi najbardziej przypadają do gustu dwa ostatnie wersy
Pozdrawiam

kwiecień 02, 2020 09:17

Zaraza, która niesie śmierć, walka o oddech, dlatego to powietrze tak bardzo skojarzyło mi się z życiem i śmiercią jednocześnie.

kwiecień 02, 2020 08:59

"powietrze" to po staremu zaraza - tak się złożyło, że piję trochę do obecnej sytuacji... Anito i tetu, dziękuję za rozwinięcie myśli; każda na swój sposób interpretuje przesłanie, co cieszy, bo nie zmarnowałem czasu na miniaturę. Fajne wasze sugestie, co do trzciny - nie pomyślałem, że to taki pojemny poetycko temat. Dzięki

kwiecień 02, 2020 08:33

Musiałam ten wiersz poukładać w sobie po swojemu.
Pomyślałam trochę inaczej niż Anita. Mnie bardziej niż to co pod ziemią zainteresowało to co przy ziemi, na ziemi, przyziemność. Jakie to wszystko jest mizerne. Pierwszy wers stawia właściwie konkretną tezę. Zastanawiając się jako czytelnik nad tym, co jest pomiędzy ziemią, a powietrzem, które jest o krok, powiedziałabym że życie, a co za tym idzie? Śmierć. Jeszcze chyba tak nie było, albo dawno tak nie było, żebyśmy zaczęli to życie tak mocno doceniać jak obecnie.
Trzcina, trzcinie nierówna (w tym miejscu trzeba też pomyśleć o pokorze) Są te wiotkie, kruche jak nasz żywot, ale też twarde, odporne np bambusowe z której to już można co nieco zbudować. W Twoim wierszu biorę pod uwagę człowieka, człowieka jako istotę wydawałoby się silną, którą można zgiąć, ale nie złamać...tymczasem z tej pozornej siły wyłania się ogromna kruchość istnienia.
"trzciny dopisują hosannę" dla mnie to takie ludzkie, wołanie o pomoc i puenta
"niebo najlepiej widać z piekła" która w moim odczuciu brzmi trochę jak trwoga to do Boga, a wszystko to w kontekście piekła, piekła na ziemi, które to sami sobie zgotowaliśmy. Wiersz jak dla mnie bardzo na czasie.

Konto usunięte

2-5

kwiecień 02, 2020 00:12

ale pytanie dobre - co jest między ziemią a powietrzem. normalnie nic. chyba że jesteś pod ziemią - wtedy dopiero po pokonaniu pod-powierzchni ("o krok dalej") da się zaczerpnąć powietrza. "jeszcze tak nie było w ogrodzie" - czyli to pierwszy taki grób w tym miejscu. fale, trzciny - to dusza. zapewne uchodzi powodując może lekki wiatr. trzciny mówią wiatrem, szeleszczą. "dopisują hosannę" czyli zastępują chór (anielski? pogrzebowy?). ostatnia zwrotka - gorzka. niby szło wszystko do nieba, a jednak jesteśmy w piekle.

tak to mniej więcej widzę