piwoniewiersze
chmury
zastygły na dachami
na przełomie tego marca i kwietnia
może stracę pracę a może życie
czekam od ściany do ściany
porozwieszałam myśli czarne
i te z poświatą księżyca
usiadłyśmy do rozmowy
wygląda to na zażyłość przez lata
dzieliłyśmy się milczeniem
nie chcesz mnie dotknąć
proszę wyduś z siebie ten żal
rozgrzebywane sprawy
tkwią w nas ale
nie zabierają oddechu
marzec 2020
Ilość odsłon: 2094
Komentarze
piwoniewiersze
kwiecień 10, 2020 18:00
oczywiście, dotknąć w sensie urazić...
piwoniewiersze
kwiecień 10, 2020 18:00
Mars, dziękuję za słowo. Pozdrawiam.
x l a x
kwiecień 09, 2020 20:36
Tekst przemyślany i konsekwentnie prowadzony. Domyślam się, że "dotknąć" tutaj oznacza "urazić". Końcówka mogłaby być mocniejsza, bo po jakimś czasie nikt nie będzie pamiętał o symptomach zakażenia koronawirusem. Pozdrawiam
piwoniewiersze
kwiecień 09, 2020 12:05
A w zasadzie to bardzo trafny komentarz, bo to właśnie ma być wiersz o peelu, który dopiero w obliczu zagrożenia życia rozmawia ze sobą, żadne tam gierki słowne. Dziękuję za odwiedziny.
piwoniewiersze
kwiecień 09, 2020 00:16
Każde słowo brzmi jak powielacz?
aidegaart
kwiecień 09, 2020 00:05
Bo tu każde słowo brzmi jak powielacz. Żadnego Ciebie. Sorry, ale poezja to nie jest gierka słowami. Albo masz coś powiedzieć albo się zamknij.
piwoniewiersze
kwiecień 08, 2020 23:49
Nie, dlaczego tak sądzisz?
aidegaart
kwiecień 08, 2020 23:40
To chyba z generatora wierszy.
piwoniewiersze
kwiecień 08, 2020 21:35
dziękuję, ale "dachy życia" i "baranki" jakoś do mnie nie przemawiają. pozdrawiam
Leszek.J
kwiecień 07, 2020 18:58
"zastygły nad dachami życia" - tak wg mnie winien brzmieć 1-szy wers.
Poza tym wiersz napisany porządnie i tak dzisiejszy
Pozdrawiam