Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

  w środku pustyni na kartkach rysuję drzewa
  genealogiczne monstra z dalekimi korzeniami
  rozwartymi palcami przeczesuję skotłowane wersje

  próbuję nauczyć się malować oddechem na szybie
  kartkowanie ważniejszych dat, w których nic nie zaszło
  wiatr namolnie wygwizduje „kotki dwa” na trzy głosy
  a ja zmyślam coraz to bardziej niestworzone opowieści
  pieśni o wyprawach po mieszkaniu z misją pokojową
  składam ci w ofierze ściętą głowę chrzciciela w zamian
  za litr kofeiny – a ty ze zdziwieniem "ja chyba śnię"
  bardziej ufałbym snom niż jawie, bo są prawdziwsze

  ostatnio nie mogę doliczyć się kompletu godzin
  przeciekają na drugą stronę dnia lub w okolice drzemki
  kioskarka pyta, czemu mnie nie ma, a zamyślony ojciec
  dziwi się, że już wróciłem stamtąd, gdzie nie byłem
  specjaliści nazywają to klasycznym odlotem bez wódy

  noc karmi mnie przypowieściami o srebrnikach
  za które można by kupić mnóstwo papierowych kartek
  do rysowania drzew gdzieś na środku pustyni
  biorę się za genealogiczne monstra z korzeniami
  przeczesuję kotłujące się wersje

Ilość odsłon: 3449

Komentarze

maj 02, 2020 13:25

PODMIOT LIRYCZNY niczym przysłowiowa, osiodłana świnia, brnie w meandry własnej zagrody, po czym pojął że nie jest świnią i należałoby po sobie posprzątać. Bardzo dobry wiersz!

kwiecień 22, 2020 23:11

Powiedzmy!?, że jestem. I wiesz, sprzątam właśnie chatę, właściwie to już kończę-:)
Teraz nie ma pracy, i trzeba się nagłówkować, żeby było lepiej. Jaki ze mnie Mości Pan -:)) Bez przesady -hahah

Tobie też zdrowia i serdeczności posyłam.

P.s - chcę wrócić do Kraju!!

Pozdro!

kwiecień 22, 2020 21:42

Jesteś na kwarantannie? Można zrobić wiele rzeczy, których by się normalnie nie zrobiło np. wysprzątać mieszkanie ;-) Duuuużo zdrowia Jaśnie Panie

kwiecień 22, 2020 12:24

Kwarantanna ma swoje dobre plusy, pod warunkiem że robi się coś konstruktywnego-:)
.A tutaj to widzę!
Nie nudziłem się, przeczytawszy treść wiersza-:)
Pozytywny odlot-:)

Pozdrawiam i serdeczności!

kwiecień 18, 2020 21:08

po prostu poszedłem w konwencję wygadania się, he he

kwiecień 18, 2020 21:06

...rozumiem, mnie też się zdarza nadsłowie

kwiecień 18, 2020 20:56

Mithril, to taka moja polityka piśmiennicza - raz krótki, raz długi ;-)
Leszku, koniec świata zawieszony! Na razie trzeba się uporać z wirusem ;-))

kwiecień 18, 2020 20:04

A już myślałem że to dar jasnowidzenia a w takim wypadku chciałbym wiedzieć kiedy będzie koniec świata? :)))

kwiecień 18, 2020 17:32

...nie żebym się czepiał, ale skoro autor ma tyle czasu na pisanie, nie znaczy, że tyle samo chce poświęcić czytelnik (sięjaznaczy)
- bez urazy oczywiście

kwiecień 17, 2020 20:50

Leszku, tak się złożyło, i tylko parę poprawek et voila ;-)