umbra palona
na jatkach w tebach nareszcie spokój
jestem umbra mówią o mnie skundlona
bo mieszkam pod mostem
i wyskrobuję spod paznokci wiersze
rzucam nimi jak mięsem
w ciebie
ciebie
siebie
nie mam nic innego
na swoją obronę
kiedy nad głową
przelatuje ostatni nocny
zapada cisza
znów jestem tylko
albo mnie nie ma
zbiegam po schodach
potykam się o te niechciane
w jednej chwili rodzą się wszystkie
moje matki
siedzą ze mną pod mostem
w oparach papierosów i taniego wina
obgryzają sobie nawzajem
paznokcie u stóp
"jatka na rynku w Tebach"
rzucam wierszami jak mięsem
nie mam nic innego
na swoją obronę
kiedy odchodzą wody rodzę na ich oczach
ostatni bez znieczulenia
zapada ta sama cisza jak wtedy
gdy zbiegając po schodach
w teatrze potykam się i uderzam
głową o metalowy stopień
Kreon zmienia zdanie
głowa eksploduje
w jednej chwili
rodzą się wszystkie moje matki
siedzą przy stolikach
w oparach papierosów i taniego wina
obcinają sobie nawzajem
paznokcie u stóp
06.05.20.
Ilość odsłon: 2943
Komentarze
umbra palona
lipiec 28, 2020 17:55
Dziękuję aidegaart za pieśń i komentarz :)
Nie mogę do końca pogodzić tych dwóch tekstów, dlatego sobie tak leżą jeden pod drugim, albo obok. I nie będę już ich godzić
Nominuj, może wygram nawą taczkę, stara pordzewiała ;)
dziękuję alos :) zostawiam już te teksty w spokoju:) ahoj !
alos
lipiec 28, 2020 15:50
Te dwie ostanie cząstki wersji dolnej są naprawdę dobre...
ahoj
aidegaart
lipiec 28, 2020 15:12
Hej! Ja Cię kurwa nominuję do wiersza tygodnia, miesiąca, lata! Za te niezbieżności w Twoim pisaniu, które powodują, że muszę iść do sklepu.
aidegaart
lipiec 28, 2020 15:00
Zauważyłaś to zdarzenie albo nie. Ale dla potrzeby wiersza, te paznokcie po prostu są prawdziwsze. Obserwacja, nic poza tym. Jak zadasz wierszu poetykę, będzie nieprawdziwy.
aidegaart
lipiec 28, 2020 14:55
Uważam, że wersja z paznokciami jest lepsza, dlatego dla Ciebie pieśń: https://youtu.be/E_aW25wZ4Bc
umbra palona
lipiec 27, 2020 10:11
Dziękuję ais, naniosłam jeszcze jedną korektę i pracę nad tym tekstem uważam za skończoną :) Dziękuję wszystkim za czytanie:) Miłego :)
ais
lipiec 26, 2020 14:52
Zapomniałam dodać:
Moim zdaniem.
ais
lipiec 26, 2020 14:52
Ta wersja najlepsza. Poprzednia z paznokaciami w roli płenty, była zwyczajnie obleśna.
umbra palona
lipiec 26, 2020 08:51
Dziękuję Leszku, jeszcze coś pomajstrowałam przez noc. Nie wiem, może jest tu więcej niedopowiedzeń, niż mi się wydaje i nie jest to dobre, ale tak jakoś ostatnio mam. Pozdrawiam Cię ciepło, dziękuję za czytanie:)
Leszek.J
lipiec 25, 2020 19:34
Jest inaczej, ale klimat ten sam i tak samo się podoba.
Czasem jest dobrze pomajstrować przy starym wierszu :)
Pozdrawiam