Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

                   Wiersz dla dzieci

Kiedy już wieczorna narastała ciemność,

wróbla na gałęzi ogarnęła senność.

Wiosna to dla ptaków jest czas dni upojnych,

ale też czas pracy i wysiłków znojnych.

 

Ledwie tylko zasnął - śpiewy go zbudziły.

I choć dźwięk melodii był dla uszu miły,

jednak przy zmęczeniu - był jak jakaś zmora;

bo to przecież była odpoczynku pora…

 

Ale śpiew trwał dalej - jeszcze się nasilał;

może swoim dźwiękiem komuś czas umilał?

Ale nie wróblowi, co pragnął wytchnienia,

poznał te słowicze, już słyszane pienia.

 

Podfrunął do niego i mówi: kolego,

nastała już pora spoczynku nocnego!

Ciszę nam zakłócasz, miałeś czasu wiele,

by w dzień wyśpiewać tamte swoje trele…

 

Słowik zaraz umilkł nieco tym speszony:

Przepraszam, śpiewałem to dla swojej żony,

która właśnie teraz jaja wysiaduje,

dla rozrywki moich śpiewów wysłuchuje.

 

Wróbel: też mam żonę, też na jajach siedzi,

tak jak wszyscy moi najbliżsi sąsiedzi…

ale pospać nieco wszyscy potrzebują,

niepotrzebnie twoich śpiewów wysłuchują!

 

Słowik więc przeprosił, usłuchał sąsiada

i obok swej żony w gnieździe blisko siada.

Śpiewa prawie szeptem jak zawsze lubiła,

do ucha jej płynie ta melodia miła.

 

Reszta ptactwa, która spokoju też chciała,

już bez przeszkód żadnych słodko zasypiała,

by z nastaniem świtu dzień powitać nowy.

Pora pracowita - to okres lęgowy!

 

Ilość odsłon: 1696

Komentarze

maj 18, 2020 16:02

Ais, łap uśmiech :)

maj 17, 2020 13:44

Hahaha
Gimbaza jest cooltowa!
:)))

maj 17, 2020 12:50

Dzięki ais, dokładnie tak.
Ktoś mógłby napisać gimbaza, choć już nie ma gimnazjów :)
Pozdrówki

maj 17, 2020 12:46

Dziękuję Joasiu, też nie żałuję że tu zajrzałaś
Pozdrawiam

maj 17, 2020 11:56

Dopisek -wiersz dla dzieci- brzmi, jak asekuracja, żeby ktos nie pomyślał, że autor, tak na serio pisze...
Miły wierszyk. Nie tylko dla dzieci.
Pozdrawiam.

maj 16, 2020 23:25

Dobrze, że i dzisiaj tu jestem
Nie żałuję.
Pozdrawiam

maj 16, 2020 18:35

Witaj wokka, ja jeszcze kilka dni temu obserwowałem parę gołębi które siadały na gałęzi i figlowały dzióbkami i nie tylko.
Teraz ich nie widzę, sądzę że rozpoczęły składanie i wysiadywanie jaj.
Nie spodziewałem się że kosy mogły już tak podhodować swe pisklęta
Pozdrawiam serdecznie

maj 16, 2020 18:35

Witaj wokka, ja jeszcze kilka dni temu obserwowałem parę gołębi które siadały na gałęzi i figlowały dzióbkami i nie tylko.
Teraz ich nie widzę, sądzę że rozpoczęły składanie i wysiadywanie jaj.
Nie spodziewałem się że kosy mogły już tak podhodować swe pisklęta
Pozdrawiam serdecznie

maj 15, 2020 21:37

Dobry pouczający wiersz.
Okres lęgowy to czas wytężonej pracy dla rodziców. Obserwuję w ostatnich dniach parę kosów jak ciężko pracują od rana do nocy, żeby nakarmić czworo piskląt, które opuściły już gniazdo ale nadal latają za rodzicami i domagają się jedzenia.
Czasem mam wrażenie, że młode kosy już ważą więcej niż ich rodzice.

maj 15, 2020 21:36

Dobry pouczający wiersz.
Okres lęgowy to czas wytężonej pracy dla rodziców. Obserwuję w ostatnich dniach parę kosów jak ciężko pracują od rana do nocy, żeby nakarmić czworo piskląt, które opuściły już gniazdo ale nadal latają za rodzicami i domagają się jedzenia.
Czasem mam wrażenie, że młode kosy już ważą więcej niż ich rodzice.