aidegaart
Soprasteria
Matka idzie w długą, zna każdy system ulic.
Mija samochód w kolorze garsonki cioci Halinki.
Pamiętasz? Trzeba było kupić więcej, przejść gwiazdy pomiędzy wsiami. Siądź ojcze pod mym
liściem, niewolnik mnie zasadził. Może chorąży wojska polskiego rozwiąże nasze problemy?
Kiedy wejdą archeolodzy, tolerancja wyjdzie
poza granice. Ona idzie dalej.
Biedny Łukasz patrzy na netto,
zdziera naskórek z Przylądka Horn.
Ilość odsłon: 973
Komentarze
umbra palona
lipiec 28, 2020 17:58
No to jest bardzo fajne :)
Proste, a jednocześnie irracjonalne!
Pozdrawiam :)
Mister D.
lipiec 28, 2020 17:33
Działa i da się tropy znaleźć.
aidegaart
lipiec 28, 2020 16:19
A! Już mi się nie chce pisać dla zrozumienia.
alos
lipiec 28, 2020 15:54
No, nie powiem, żebym zrozumiał za bardzo wiersz
ale jest tu parę ciekawych nawiązań, a może nawet
świadectwo nieco ukrytego przywiązania...
Pozdrawiam
aidegaart
lipiec 28, 2020 14:38
Sprawiłem temu skurwionemu wierszu inną skórę.
imre
lipiec 05, 2020 02:29
Dla mnie wiersz o zbeszczeszczeniu żydowskich pochówkow, miejsc pamięci. Tak wiersz porusza i dobrze się go czyta
Pozdrawiam
Leszek.J
lipiec 04, 2020 20:51
Też znalazłem Sopra Sterię, myślę że nie o nią chodzi
Joanna-d-m
lipiec 04, 2020 00:23
"Siądź ojcze pod mym liściem, niewolnik mnie zasadził" - Piękne!
w ogóle cały tekst porusza i
wzrusza.
Pozdrawiam
ps. czyżby Sopra Steria?