umbra palona
też lubisz jogurt
wczoraj wyobraziłam sobie swoją śmierć
cykady i czerwone porzeczki
a ja topię się w cierpkim winie
z nor wyłażą cienie
ojca matki nie widzę twojej twarzy
nie wiem czy płaczesz
czy się śmiejesz drżą ci ramiona
i dlaczego mdli cię od zapachu
ściętej koniczyny
wyciągasz z kieszeni wiatr
gra w pustych butelkach
wszyscy tańczą
Ilość odsłon: 2655
Komentarze
umbra palona
lipiec 09, 2020 21:04
Dziękuję Beatko, to jeszcze do pracy, wstawiłam, żeby mi nie przepadł, niech sobie poleży, też myślałam, że ona się w tym winie topi.....jeszcze nie wiem, ale dzięki za słowo, bardzo :)
Beatka z krzywymi n...
lipiec 09, 2020 20:42
A może peelka w tym winie tonie jak w studni:)
Beatka z krzywymi n...
lipiec 09, 2020 20:41
Jecie *
Beatka z krzywymi n...
lipiec 09, 2020 20:41
Może raczej necie popijacie tonę w studni...Ale pewnie się mylę
Beatka z krzywymi n...
lipiec 09, 2020 20:37
Nie znam się niestety na poezji. Po prostu nie rozumiem jemy popijamy a tu raptem topię się w studni?