Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Przed blokiem mlecz kwitnie, do nozdrzy uderza,

aż dreszcz się rozchodzi po żyłach gałęziach,


a skąd nie wie drzewo, że tego mi trzeba,

jak w kwiaty porastać, jak ciemnię rozświetlać,


skąd prysznic pod drzewem, aż blok w kryształowy

kandelabr się zmienia, w harmonię odgłosy,


rozmowy - i kroki - i telewizory,

tak bardzo na miejscu pociągu pęd nocny.


O mżących mgławicach mam wiedzę spod powiek,

skąd jest ich niewiedza jak rozjaśniać noce,


skąd echa odległe są w pierwszych słowikach,

jak gdyby sonary wzajemne w odbiciach,


skąd czerpią niewiedzę szeroką rozlegle,

że aż kwarantanną jej nikt nie obejmie -

Ilość odsłon: 722

Komentarze

czerwiec 14, 2022 09:31

I ten po poprawkach, na pożegnanie tego drzewa, które wczoraj przewrócił wiatr, po tym jak durni ludzie mu podcięli korzenie.