Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Organicznie wygląda po wielu stuleciach

mozołu sycylijskiej aury. Upał trawę

żuje na susz tutejszą, aż w uchu się zbiera

w sumę chór świerszczy, zwinne jaszczurki w pianie


kolumn szukają chłodu, przedziwnie się zjawił

człowieczek z aparatem i próbuje czytać

przez grube szkła świątynię, z uśmiechem się pławi

w porowatym kamieniu i oddaje w przystań


zwalonych podpór, bardzo chciał tutaj przyjechać,

żeby na własnych oczach wejść w milknące echo

doryckiego porządku. Aparatu nie mam,

poza tym w głowie na błysk pociemniało niebo,


kiedy się zapatrzyłem w drobnego człowieczka -

jak kontrapunkt, istotny detal, który utkwił

na moment zrozumienia, kiedy nagle wezbrał

na sztorm budulec świątyń. Wielki łeb jaszczurki


wychynął spoza kadru.


Organicznie wygląda po wielu stuleciach

oporu przeciw aurze, upał suchą trawę

żuje z gnuśnym mozołem, aż uszy przewierca

chrzęst cykad


Ilość odsłon: 755

Komentarze

sierpień 16, 2020 11:25

Dzięki.

sierpień 16, 2020 01:25

Ciekawa pocztówka:)
Idę czytać kolejną

Pozdrawiam

sierpień 15, 2020 00:52

Po małych poprawkach.

sierpień 14, 2020 15:02

Miało być w pianie, bo kolumny już od dawna nie są w pionie, a czas upodabnia je do czegoś organicznego, jakby spływały do ziemi. Dzięx :)

Konto usunięte

2-42-4

sierpień 14, 2020 14:53

"zwinne ..w pionie kolumn" chyba miało być ;)
Podoba mi się ten obraz i klimat