Nuria Nowak
Miał ksywę
gwint
duet wiedziony
odruchem ssania
dokręca
słabość płynie pijaną łzą
lub podniesioną pięścią
w poszukiwaniu punktu zaczepienia
brzydzi
lata przetrąciły kręgi
wiotki ciałem nie przypomina
pięknego umysłu
na przyszłość
nie ma co liczyć
gwint się przekręcił
przeszedł do historii
wiadomej kroniki
Ilość odsłon: 751
Komentarze
Nuria Nowak
sierpień 18, 2020 21:25
Joanna, Mithril, Leszek J. - dziękuję za czytanie i słowo:)
Leszek.J
sierpień 18, 2020 18:23
Myślę że "z gwinta" też się daje, wszystko zależy od chęci
Pozdrawiam
Mithril
sierpień 18, 2020 17:28
…tak, tak domyślam się zamysłu, ale:
„gwint
duet wiedziony
odruchem ssania
dokręca słabość
płynie pijaną łzą lub podniesioną pięścią
w poszukiwaniu punktu zaczepienia
brzydzi
lata przetrąciły kręgi - wiotki ciałem nie przypomina
pięknego umysłu
na przyszłość nie ma co liczyć
gwint się przekręcił
przeszedł do historii
wiadomej kroniki"
Joanna-d-m
sierpień 18, 2020 00:08
Czy drugi gwint nie powinien być kursywą?
Pozdrawiam:)
a tu poniżej też coś w temacie
http://poemax.pl/publikacja/4479-z-jej-pamietnika-kilka-slow-o-szkielkowym-czlowieku-vistula-czy-czar-pegeeru
Nuria Nowak
sierpień 17, 2020 20:45
Jak mam przejść koło takich "gwintów" to we mnie wzbiera........
Mister D.
sierpień 17, 2020 14:09
Dobry, mnie się widzi.