Gudmundur
"W wannie i Fontannie!"
Zanurza się czasami w tej wannie - i
.
.
.
powietrze w płucach ulotnie myśli
o wypuszczanych pęcherzykach z wilgoci
ciało na dnie -- w ogrodowej fontannie
w "brytfannie" !
oczkami spoglądało jak nietrwałe bulgotanie
z ust wzmaga jeszcze słoik z sitkiem
ich dryfowanie nie pozwoliło mu już
znaleźć odpowiedzi na zadawane pytanie
dlaczego?
siódma wiosna trwała w tym stanie
parominutowej agonii na mieliźnie pomyj
.
.
.
.
.
osiadła i zbielała.
***
Dzisiaj pisze ten wiersz człek
co ujrzał napiętnowany w oceanie
przez życie gna -- czasem na dnie.
Ilość odsłon: 1827
Komentarze
Gudmundur
wrzesień 18, 2020 13:00
Witaj!
No nie wiem, czy taki drobny?! - raczej tragiczny w skutkach, Ado.
Doceniam zatrzymanie się pod tekstem.
Dziękuję!
Pozdrowienia i miłego dnia!
Ada
wrzesień 18, 2020 12:53
Ja tu widzę drobny wypadek w dzieciństwie, który przekłada się się na dorosłe życie; przecież codziennie doświadczamy wszelakiej powodzi.
Gudmundur
wrzesień 17, 2020 23:29
No tak, Joasia-:)
Każdy odbiornik, ma inne fale odbierania-:)
Mi to nie przeszkadza, naprawdę!
Zatem spokojnej nocy życzę!
I jeszcze raz dziękuję!
Joanna-d-m
wrzesień 17, 2020 23:22
To ja, jestem tym odbiornikiem różnym,
a komentarzy
nie czytałam, raczej nie w moim stylu żeby powielać
Idę już spać, bo jutro do pracy...
:)
Gudmundur
wrzesień 17, 2020 23:11
Joanna, dziękuję!
Ja uważam, że skoro ktoś czegoś nie rozumie, i jest zainteresowany treścią, danego wiersza.
To autor nie powinien trzymać tego dla siebie.
W końcu, treść nie jest w szufladzie, tak?
To nie chodzi o to, że autor tłumaczy się ze swojego pisania-:) Może odbiorca, który przeczyta owe komentarze, tak stwierdzi.
Ja jestem otwartym człekiem.
Uważam, że ta treść, w żaden sposób nie jest zakamuflowaną. - no tak sądzę. A odbiornik bywa różny -:))
Pozrowienia Joanna!
I
Joanna-d-m
wrzesień 17, 2020 23:03
a nie mówiłam?, że masz swój (niecodzienny, odmienny a nawet inny ) styl przekazu, dziękuję -
chociaż Autor nie powinien się tłumaczyć ze swojego pisania, ale szanuję to -
spojrzę na tekst "inaczej"
Dobranoc
Gudmundur
wrzesień 17, 2020 22:09
Witaj Joasia-:)
Miło mi, że gościsz pod tekstem.
W pewnym sensie jest optymistyczny, chociaż treść wygląda na jedną wielką dramaturgię!
Tytuł mówi o tym!
Dorosły facet zanurza się w tej wannie, i wstrzymując powietrze, w końcu je wypuszcza. I w tym momencie, w tym stanie, przenosi się ten człowiek do wspomnień z dzieciństwa.
Te frazy:
"oczkami spoglądało jak nietrwałe bulgotanie
z ust wzmaga jeszcze słoik z sitkiem
ich dryfowanie" itp...,
Mówią!, o tym dramatycznym wydarzeniu.
Mam nadzieję, że troszkę podpowiedziałem!
Pozdrowienia Dla Ciebie i dziękuję ci za wgląd i zaciekawienie
Joanna-d-m
wrzesień 17, 2020 21:56
Nie jest to wiersz optymistyczny, myśl wiodąca skłania smutkiem, chociaż nie potrafię jednoznacznie odczytać co Autor...
Pozdrawiam
Gudmundur
wrzesień 17, 2020 15:34
Witaj Leszku-:)
Dziękuję za koment - jesteś bardzo blisko, i właściwie! twoja interpetacja ma uzasadnienie, w tym komentarzu.
Leszek.J
wrzesień 17, 2020 15:28
Czytając ten wiersz pomyślałem o życiu, płyniemy raz nad wodą, raz pod wodą.
W każdym razie coś w czytelniku zostaje
Pozdrawiam