Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Niewesołe miasteczko te kilka namiotów,

w nich ludzie, którzy jeszcze pamiętają czasy

sprzed Disneylandu, serio. (Światło spoza płotu

świeci do późna w nocy). Gorącej herbaty?


Można wejść, porozmawiać, nie skończy się prędko

(światło nie gaśnie). Lato – a wtedy na mrozie

staliśmy. Tu utknęła policja, utknęło

światło w oknie i utknął tutaj szary człowiek,


tkwi niespektakularnie poza siecią, patrzy

na wysokie okno, a przecież kiedyś pójdzie,

w wysłużonym ubraniu, do błyszczącej gwiazdy

niepodobny, podrepcze szarym, drobnym drukiem.

Ilość odsłon: 740

Komentarze

wrzesień 22, 2020 00:32

Umbro, Joanno - dziękuję.

wrzesień 21, 2020 21:53

Widzę, że zadbałeś o równe zgłoski jak i o rymy - podobnie jak poprzedniczka, końcówka również... bardzo
Pozdrawiam

wrzesień 21, 2020 20:49

Świetny wiersz.... najlepsza końcówka "podrepcze szarym, drobnym drukiem" :)