Mister D.
Do ministerstwa słusznych kroków
Uprzejmie donoszę, że do żywego mięsa
nie zostałem zraniony bananem Pani
Natalii LL, żadna mnie, nawet najmniejsza
nie dopadła histeria. Liczę, że rozważy
pan moją nie-skragę, bo niemal się dotknięty
czuję, że tak niewiele ważą moje czucia,
kiedy nie obciążone głębokim, rozległym
zranieniem spoczywają na szali, ni funta
złej gliny nie warte, jak, powiedzmy, cząsteczka
gazu, powiedzmy tlenu, wzlatują nietknięte
szpileczką ponad dachy, nad komin w Siekierkach,
skroplone niczym gwoździe dźwigające tęczę.
Z poważaniem.
Ilość odsłon: 1737
Komentarze
Mister D.
październik 07, 2020 14:26
Gwoli wyjaśnienia- wiersz powstał w reakcji na usunięcie z Muzeum Narodowego w Warszawie prac artystek, między innymi Natalii LL, Katarzyny Kozyry, czy feministycznej grupy Sędzia Główny. Informacje na ten temat znajdują się zapewne w sieci.