A ja ma swoje i w swojej sprawie, dziękuję.

Krzysztof Daukszewicz miał swoje listy do
Słuszny kierunek i zacne wykonanie

Mi się ta instalacja Kaliny nie podoba, nie mam bałwochwalczego stosunku do papieża, jej wymowa jest dla mnie straszna i głupia, ale niech stoi, jakby ktoś ja chciał usunąć, to byłbym przeciw... Tylko dlaczego ktoś usunął prace artystek z wewnątrz muzeum, a stawia coś na zewnątrz... Ja maluję własna wersję papieża:

https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.15752-9/120369852_629094147650603_3768409535181042599_n.jpg?_nc_cat=103&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=AwxSjmB5XfEAX8-fyrz&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=7a69c72f04f91b497c94b44ca15d04f5&oe=5FA4A1EC

"Podaj cegłę" Kobzdeja to, abstrahując od socrealistycznej wymowy, jest w sumie dobry obraz. A ta rzeźba papieża powstała w reakcji na instalację Katellana, z papieżem przygniecionym przez meteoryt, była jakiś czas temu afera w Zachęcie. Tylko, że w instalacji Katellana nie ma niczego obraźliwego, Katellan lubi papieża, chciał powiedzieć, że papież jak każdy człowiek podlega ograniczeniom, może upaść pod brzemieniem, przed czymś co go przerasta itd. Ale u nas wiadomo, nie było zastanowienia, tylko reakcja, czerwona lampka się niektórym zapaliła, że jak ktoś może w Polsce przygniatać papieża kamieniem? Co zresztą powiedział sam autor instalacji stojącej obecnie pod Muzeum Narodowym, że nie pozwoli na zabijanie papieża meteorytem... Bo przecież papież był z żelaza i nawet meteoryt by go nie powalił... Absurd kompletny. Poza tym, z tego co wiem, Janowi Pawłowi II podobała się praca Katellana, papież nie poczuł się nią dotknięty.

Tak, z tą różnicą, że sporo obrazów socrealistycznych cechowała pewna jakość, wiele z nich wyszło spod ręki wybitnych artystów, którzy potem wnosili inne rzeczy do sztuki, Kobzdej, Fangor, Wróblewski... Niestety dzisiejszy katolicki bogoojczyźniany realizm nie może się tym pochwalić.

W czasach stalinowskich "słusznym" kierunkiem w sztuce był "realizm socjalistyczny" a dziś, wyrzucający sztukę z muzeum, chcą pewnie "realizmu kapitalistycznego" lub "realizmu katolickiego".

Dzięki Mars. Pozdrawiam.

Wokka, tak, sztuka to taki papierek lakmusowy, który mało kogo obchodzi. Teraz stoi tam papież mocarny rzucający kamieniami, mi się to nie podoba, wymowa dzieła jest straszna, co potwierdził w wywiadzie sam autor, tzn. wg. niego wymowa jest piękna oczywiście. Dla mnie to syf, ale niech stoi, można dać wyraz niezadowoleniu happeningiem, co zresztą ludzie czynią, ale nie wiem czy wiesz, że policja tego pilnuje i spisuje ludzi. Gdzie byli kiedy wyrzucano prace Natalii LL, czy dziewczyn z grupy Sędzia Główny, które akurat mam przyjemność i zaszczyt znać osobiście. Karolina to bardzo fajna osoba, którą życie dotknęło - przeszła afazję, musiała się z tego podnosić, niemal od nowa uczyć mówić... a teraz wyrzucają jeszcze jej prace z muzeum. Głównie chodziło o "banana" Natalii LL, podobno jakieś dziecko doznało szoku widząc jak pani na zdjęciach zmysłowo je banana... W CSW za to jest nowy dyrektor z nadania politycznego, i na imprezy zaprasza np. Jana Pietrzaka... A ostatnio nawet neonazistowski zespół miał grać, ale po protestach wycofał się z tego, dość głupio się tłumacząc, że nie wiedział...że kiedyś to był inny zespół, że innego wokalistę mieli... i takie tam.

"gwoździe dźwigające tęczę" - to jest dobre... i na czasie.

źle się dzieje Polsce,
wyrzucać prace kogokolwiek z Muzeum Narodowego to dowód prymitywizmu i głupoty wyrzucających.