Mister D.
Znajdziesz mnie przy Puchatkowym Dębie
Wiem gdzie dąb starodusznie z małego żołędzia
w dół - w górę się wcapierzył, natężył zielenie
i czernie, w krąg rozpycha, u podstawy śmiecia
podarował mu człowiek, gdy on zmiata cieniem
piaszczysty trakt wzdłuż wału, na którym decyzję
podjąłem że iść dalej będę z Kosmo, wiedzie
wałem do mostu, wiedzą wierzby jak nad Wisłę
w czerstwe cienie piłować wydeptaną ścieżkę,
kiedyś krowy wiedziały jak żuć łąkę obok,
jabłonie nadal wiedzą dzikie jak się kwitnie,
płatki sypie i jabłka, a ja wiem gdzie z Jolką
piliśmy kulawego misia z Bieszczad z gwintem
na plastikowy korek, wiem kto mi go przywiózł,
nie wiem kto mu napędził ducha do butelki,
od dawna już nie wiedzą komary czym przytruł
im naszą krew, ja wiem, że o dębie jak piękny
chciałem, wiersz wie jak skończyć, ja tylko, że piszę,
aż o dniu zapomniałem oraz o godzinie,
gdy bilet czeka w kasie - już, już, jeszcze chwilę,
nim znów się stanę głupszy, w kurz znowu rozsypię
na ludzi i ulice.
Komentarze
Mister D.
czerwiec 28, 2021 00:13
Dzięki.
Konto usunięte
czerwiec 27, 2021 07:26
Super, mnie się podoba bardzo, sie zwłaszcza końcówka
Mister D.
czerwiec 24, 2021 15:22
Po poprawkach.