Dziękuję
:)

Tęskniłam za tak delikatną poezją...

Jestem wzruszona, chyba zacznę zgłębiać haiku, bo mi się podoba, tylko nijak nie kumam zasady. Dziękuję bardzo Joanno :)

A cześć umbra palona :) można, chociaż nie będzie siedemnastu zgłosek, ale jest dopuszczalne,
ważne, żeby nie przekroczyć magicznej siedemnastki. U mnie i tak nie jest klasycznie (5,7,5) ale proszę – może być?
i specjalnie dla Ciebie :)

A tu taka krótka porównywarka dotycząca grobu a mogiły - są wyrazami bliskoznacznymi związanymi ze sobą znaczeniowo, przy czym mogiła jest holonimem grobu, czyli określeniem szerszym niż grób. Wyraz grób, jest używany wyłącznie w ogólnej polszczyźnie jako określenie miejsca pochówku.

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam częściej do naszych zabaw haikowych.

Cześć Joanno, nie znam się na haiku, rządzi się swoimi prawami i pewnie nie można bez konsekwencji zamienić starej mogiły na stary grób....bo ta mogiła taka trochę archaiczna, ale ja tak mam z niektórymi słowami.... Pozdrawiam serdecznie, miłego :)

ais,
to miłe, dziękuję bardzo

alos,
również piękne dzięki, ale tu muszę się uśmiechnąć do Twojego komentarza /zimne dłonie/ to temat następnego haiku, to wyzwanie dla autora, który się podejmie.
Chociaż masz raję, zimne dłonie również potrafią rozjaśnić starą mogiłę (przy okazji też rozgrzeją się) :)

Gudmundu, ano nadchodzi. Dziękuję, że jesteś


i pozdrawiam Was serdecznie.

Jak na Haiku przystało, moim zdaniem wsio ok.
Nadchodzi ta pora.

Pozdrowienia.

Ano, pewnie po to są białe chryzantemy
chociaż zimne dłonie też potrafią ją rozjaśnić...

Pozdrawiam

Naprawdę ładnie.
Banalne, proste rekwizyty, a całość robi wrażenie.
Pozdrawiam

Dziękuję Leszku
Pozdrawiam i życzę zdrowia.