Sąsiadka Mościckiego
Dzień ósmy
Dzień ósmy
miało go nie być
jak Boga
ale się pojawił
skacowany
uderzał w twarz uderzał w głowę
nie dzwoń na niebieską krzyczał
aniołowie też się upili
nie po drodze
z przeklętym dniem ósmym
robił co chciał
i zadawał rany drugiemu
w końcu stanął przed sądem
niewiadomo niestety którego to było dnia
poźniej słyszano że daleko jęczy
bolało jak kikut wyrwanie z kalendarza
tylko czasem odzywają się głosy:
11. Listopada. Renata lat 28. W ósmym tygodniu ciąży. Pobita. Nie wie czy przez pijanego męża, czy policjanta.
Ilość odsłon: 629
Komentarze
Sąsiadka Mościckiego
listopad 27, 2020 15:59
Leszku fajnie że czasem zagladasz do moich tekstuff dzięki:)
Leszek.J
listopad 24, 2020 20:23
Nieciekawa sprawa, ale cóż jak nie wie to nic nie może z tym zrobić, niestety :(