umbra palona
ciało w kamieniach
czekam na 175
dla tych co nie z warszawy to ten
co jeździ na lotnisko
mam się na baczności oczy dookoła głowy
w tym autobusie kradną myśli
a ja naga
z czarnym trójkątem nieuwagi
na skrzyżowaniu sterczą mi piersi
jak dwa tygodnie od nieokresu
uwierz mi
matek boskich są kopy
każda przypala papierosa od mołotowa
i chrzani twoje modlitwy
zajęta
donoszeniem jezusi
Ilość odsłon: 732
Komentarze
Gudmundur
grudzień 24, 2020 17:34
No patrz! A dzisiaj miałem byuć w Polsce, ale obostrzenia wskazują 2 -tygodniową kwarantannę-:)
I dupa blada!
Niech Święta Bożego Narodzenia, darzą się Tobie!
Pozdrowienia
umbra palona
grudzień 23, 2020 23:32
Dziękuję ;) Gudmundur...
Gudmundur
grudzień 12, 2020 19:55
Skąd ja to znam-:))
umbra - tęsknota górą-:))
Fajnie poprowadzona treść.
Wiem o czym piszesz-:) hahhahaha
Niejednokrotnie miałem takie sytuacje
umbra palona
grudzień 09, 2020 13:55
Dziękuję Chłopaki @ mars zaskoczył mnie twój komentarz :) Pozdrawiam również :)
@ Leszku ciekawe to, co piszesz ;)
Dzięki za czytanie, miłego :)
Leszek.J
grudzień 08, 2020 17:12
Zmysłowy ten wiersz, działa na wyobraźnię facetów.
Chociaż to tylko słowa a jednak... :)
Pozdrawiam
x l a x
grudzień 07, 2020 20:43
Dobry wiersz, prowadzi od ogółu (prawie kontrapunktu) do szczegółu/przekazu, jest oryginalnie w obrazowaniu. Pozdrawiam