Sąsiadka Mościckiego
Z czasem...
jaka była dla pani siostra
spytała psycholożka
empatyczna ale za ojcem nie przepadała
jednak położyła na grobie rodziców
herbaciane hortensje
które pielęgnowała w ogrodzie
poza tym nie chcę jej znać
nie sądzi pani że czas leczy rany
ależ tak odparłam
może kiedyś dostanę
herbaciane hortensje
wiatr porwie płatki
których będę szukać jak siostry
wśród łąk i lasów
tam ich ślad
cień
Ilość odsłon: 628
Komentarze
Joanna-d-m
grudzień 20, 2020 20:51
To smutne słowa,
musiało się coś wydarzyć bardzo, bardzo przykrego, że aż tak mocno odcisnęło piętno w psychice peelki.
Wiersz zatrzymał.
Pozdrawiam
.
Gudmundur
grudzień 19, 2020 23:31
Rodzinne koneksje nie zawsze idą w parze z miłoscią.
Smutna treść, ale trafna - za Leszkiem -:(
Pozdrowienia
Ps. Mam wrazenie, że komentowałem już ten wiersz-:)
Leszek.J
grudzień 19, 2020 20:41
Dobrze napisane, choć smutno zabrzmiało :(