Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki


wróciły nocne moczenia 

zgniły wyż 

odkłada się grzybem w kącie  

gdzie chodzę się wstydzić  

za mnie za ciebie  

 

ból jest jak światło 

w sekundę siedem razy 

okrąża moją planetę 

 

wsiąka w materac 

i jęczą sprężyny w rytm pchnięć 

nim wytryśnie cały jad 

kilka razy zwątpię w człowieczeństwo  

 

nieobojętna na działanie soli  

kruszeję pod twardą ręką 

tej nocy znów będę niekompletna

Ilość odsłon: 547

Komentarze

styczeń 14, 2021 21:56

Dobry tekst. Przeoczyłem?

styczeń 14, 2021 21:47

Niepokojące te nocne moczenia...
PS. Rewelacyjne tło :o

grudzień 20, 2020 20:59

Zaczynamy od niebieskiej karty,
a wiersz, przejmująco dobry
Pozdrawiam

grudzień 20, 2020 20:39

Jak widzę peelce mogą pomóc tylko paragrafy!

grudzień 20, 2020 00:04

Dobra poezja!