Toya
rzecz o niewiernej kochance
rzecz o niewiernej kochance | |
najodważniejsi tak pięknie spadają ich lot trwa krócej niż mozolna wspinaczka szczyt ginie w chmurach dobrze wychowany Bóg nie dzwoniąc łyżeczką miesza herbatę słodziłeś i ty choć piłeś gorzką i gorzko było tam na dachu dziesięciopiętrowego wieżowca tak pragnąłeś mimo odrazy przylgnąć całym ciałem do tej która odda się każdemu za pieszczotę lemiesza nasienie pęczniejące po deszczu zazdrość budzi gniew a jednak myślisz o niej z namaszczeniem i nawet jeśli nie wyda oczekiwanego plonu nie oddalisz jej ugór lasem obsadzisz i będzie ci szumiał ten las niby najlepsze wino zejdziesz więc teraz jak wszedłeś schodami by zebrać myśli herbatę nastawisz i da ci dobry Bóg wrzątku i sacharozy i odpust i rozgrzeszenie i sznyt nada odpowiedni twoim myślom i dłoniom tak byś mógł choć spłachetek uczynić sobie poddanym |
Ilość odsłon: 659
Komentarze
Nuria Nowak
styczeń 22, 2021 21:14
A ja tylko powtórzę się........
Ziemia wiosną pachnie niepowtarzalnie, kto tego nie czuje, nie czuje też życia.
Spodobał mi się Twój wiersz.
Pozdrawiam.
x l a x
styczeń 22, 2021 20:37
Przegadaniec, a "pieszczota lemiesza" brzmi komicznie... jak "błogosławieństwo szpadla" ... Pozdrawiam
Gudmundur
styczeń 22, 2021 19:13
Toya-:))
Wgryzłem się w treść, i muszę Tobie napisać...
Śłyszę własną kobietę -:))
Wiem o czym piszesz, to jest bardzo toniczny tekst, z duszy napisany, i nawet! jak te przekleństwa tego Światka, są z góry założone, to też jestem odmiennego zdania. Ludzie mają do wyboru! albo rozrodczość, albo nieśmiertelność.
Voila!
A wiesz? tak z dupy szczelę -:)) kim była?
Onna-bugeisha
Rafał Hille
styczeń 22, 2021 18:30
hmm..:)
Gudmundur
styczeń 22, 2021 18:19
Za Leszkiem, podobnie odbieram treść.
Leszek.J
styczeń 21, 2021 20:53
Tekst niewesoły, niestety tak w życiu bywa...