Witaj Joanna!
Zmieniłem, przed chwilą tekst, małą kosmetykę musiałem wprowadzić.Nie gniewaj się na mnie...

Ten wiersz jest, jakby uwieńczeniem pamięci, o osobie, która próbowała ludziom coś przekazać - na zasadzie, z pokolenia na pokolenie. Była Zaiste! tą nakłądką, ale nikt tego nie dostrzegł...

Dziękuję za zajrzenie, i pozdrówki dla Ciebie!

Bardzo nieprzewidywalna bywa starość, ale przede wszystkim (Panu Bogu) nieudana
Tak, DZIWNY JEST TEN ŚWIAT to majstersztyk

Pozdrawiam Gudmundurze

Dzięki mars!
Zdrówko i dla Ciebie
Dziękuję za odwiedziny.

P.s dłubię cały czas, i naprawdę! muszę Tobie powiedzieć. Poczułęm ją ( nie Wiolkę -:)) )

Pomysł jest dość fajny - podłub w nim, tylko rozsądnie, a nie palcem wskazującym ;-) Zdrówka

Tak Leszku, oprócz tego, była również miłośniczką istrumentów. A co do kontrowersji ,z jej wypowiedzi wypływały ( niekiedy) słowa niezrozumiałe
dla większości ludzi, i to sprawiało o tyle problem, że poprzez swoje wypowiedzi , przewracała ludziom w głowach ich szare komórki-:)

Ale i tak ją podziwiam - bo widzisz! Była jedną z niewielu postaci, które były tą "nakładką" poprzedniej epoki, i starała się ( daję głowę sobie uciąc) coś przedsięwziąć w tym kierunku. Niestety! nie udało się.
Wyższość jednego nad drugim

Pani Violetta była osobą dość kontrowersyjną, wolałem jej śpiewanie niż wypowiedzi

No patrz!
nie widziałem i nie widziałem?!
to była bardzo fajna i oryginalna kobieta.
Z serca czyniła dobro - w swoim Swiecie przebywając.

Dziękuję ci bardzo

Może to przypadkowa zbieżność że taki wywiad z P. Gospodarkiem ukazał się akurat dzisiaj, ale fakt jest obiektywny :|

Leszku!! errata
Cofam , to co napisałem.
Nie skojarzyłem na początku, wybacz!

Leszek -:)) Nie!
hahahaha

Ale to dobrze, że interpetacja jest -:)
dziękuję za zajrzenie.