Polityka i obyczaje od wieków są kanwą poaezji ,zwłąszcza fraszek i satyry.

Myślę, Unikacie, że spokojnie mnie wyręczysz w pisaniu o "muzułmanach, przed którymi barykadują się nasi sąsiedzi". Nie mieszkam u sąsiadów, ale mam tam dość wielu znajomych. Jakoś nie wspominają mi o tym, ale pewnie lepiej wiesz od nich, jak się tam żyje.

No cóż, to nie forum polityczne tylko poetyckie, tak więc nie wiem, z czym nawiązać polemikę - z treścią, czy formą samą.

Następny wiersz możesz napisać o tym, jak się barykadują w domach nasi sąsiedzi przed muzułmanami, w państwach, gdzie rządzą lewacy. Bo, cokolwiek PIS nie robi, to jedyna ostoja i gwarancja normalności.

Moja wypowiedź na ten temat jest jak widać bardzo skrócona, bo to niby nie miejsce, nie wiem, może zarymuję kiedyś też co o tym myślę (?)

Pozdrawiam

Co słuszne, to dobre.
Pozdrawiam, Wokka.

Dzięki, Pawle.

Dobre, bo słuszne:)

Ja również doceniam. Niezła satyra.

Poslkie narzecze. Inwersja.

Doceniam zaangażowanie w słusznej sprawie. Ale wers "Wstecz chęć wspólna cnym powodem" to jakieś mi obce narzecze...