Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

z moich włosów porozsypywanych wokół
utkała się historia wspólnego życia
od sianokosów w polu spokoju zimnego morza
po wieczory w zadumie nad taflą jeziora

słońce za nami chodzi niczym pies
zakochało się w mokrych włosach oczach 
smagłych ramionach i w dziecku
skaczącym jak pchła między nami

są morza traw pola kukurydzy
brak tchu na wietrznych wydmach
jest czas który staje w miejscu
i wyczekuje powrotu
Ilość odsłon: 4135

Komentarze

Konto usunięte

2-32-32-32-3

maj 06, 2017 19:44

POEZJA!

Konto usunięte

2-42-42-4

maj 06, 2017 18:54

Czytając pierwszy wers pomyślałam, niechlujna peelka, dalej już nie. Podoba mi się...słońce za nami chodzi...tu bym dała ..jak pies i zastanawiam się o jakim powrocie myśli peelka.

maj 06, 2017 16:04

Poezja to nie jest rachunek różniczkowy. To inny język, którym opisujesz inną rzeczywistość, bardziej tę duchową.

Owszem, można ją traktować jako rozrywkę.

Konto usunięte

2-3

maj 06, 2017 15:55

Lubisz poezję( zbytki) a nie naukę.
Ja poezję traktuję jako rozrywkę.
Jak podróż z miejsca A do miejsca B.
Jeśli wykreślimy pochodną, to jest właśnie rachunek różniczkowy.
Chcesz pogadać!

lu*

2-5

maj 06, 2017 15:50

Ślicznie tu!

maj 06, 2017 15:17

:)

maj 06, 2017 15:11

Autorka wręcz wykładała nauki ścisłe. Poezja ma swoje prawa, inne niż fizyka. I to właśnie mnie w niej pociąga.

Konto usunięte

2-3

maj 06, 2017 15:04

Dwie ostatnie strofy, to kłamstwo absolutne.
Czas to ruch, to życie, płynie jak rzeka.
Poeci mogą oszukiwać.
-jeszcze wyczekuje powrotu-
To kpina z nauki.
Autorka nie chodziła na lekcje nauk ścisłych.
Już starożytni wiedzieli, że wszystko płynie

Pierwsza zwrotka to chaos.

maj 06, 2017 14:37

pozamiatane - co ja tu będę mówił...duży lajk

Konto usunięte

2-32-3

maj 06, 2017 14:35

Dla mnie piękny. ..
Pozdrawiam:)