Ekspertowi od sprawy idei łatwo wpaść w schemat

tym bardziej, że czasy napędzają, limit minut kończy.

Wkrótce po zamarzniętej grudzie pomkną kuligi 

lecz już teraz dzwonek zagłusza radiowe fale.

A można było słodko płynąć – manowce, bezdroża;

cudowne poczucie bycia nutą, która się godzi

z dotykiem, odżywając poprzez wibracje. Jedna, druga;

wiele poszło w nogi, lecz wkrótce wypełnią brzuch

płuca, w głowie zrobi się ciemno. Niech konie poniosą

i drogi zawiązują sprzysiężenia. Nie darujemy żadnego

znaku. Nakazy, zakazy zginą wśród informacji najwyższego

szczebla i uda się jeszcze wyżej podnieś belkę.  

Rozumiesz? Przestrzeń otwarta i dym obejmuje; cegiełka  

po cegiełce, rozsypują się kartki. Ekspertowi od idei

trochę łyso, że nas przyłapał, gdy wystarczyło wyciągnąć

rękę i przysiąc - to dom dla lalek, a to lalki wiszą.