Mister D.
SAMURAJ PRZEZ UFO PORWANY
Jak wystrzelony w
przestrzeń międzygalaktyczną,
ja z moją wyobraźnią skłonną do uniesień,
bojący się że bredzę, włączam telewizor
i spokój czerpię z pana słów, panie premierze.
Jak Polak Polakowi chcę panu powiedzieć,
że w ciemno dziś kupuję wszystkie pańskie słowa,
co najmniej dwie łyżeczki nadziei z nich czerpię,
bo tyle w nich słodyczy, że opodatkować.
W obiecaną Japonię prowadzi pan Polskę
to pewniejsze niż życie na obcych planetach,
a jeśli się nie uda, ja w pana nie zwątpię
kręgosłup hartowany niczym ostrze miecza.
Ilość odsłon: 507
Komentarze
Mister D.
wrzesień 28, 2021 23:38
To jeszcze "stary" wiersz, sprzed wyjazdu. Mało ostatnio polityki oglądam, ale jeszcze całkiem się nie wyleczyłem.
tallea
wrzesień 28, 2021 17:23
O rety. Już myślałam, że pociągniemy temat filmowy i coś z 'Ostatniego samuraja", a tu znowu polityka :)) przyjechałaeś rozluźniony i telewizję odpalasz? ;D