tallea
ślepy zaułek oka
z dalekiej perspektywy Zuzanny
świat miał dla niej drugi plan
jak gdyby to na końcu
było ważniejsze od słońca
szary dzień w światłach latarni
śmiało zdradzał jej zamiary nocy
zimozielony dywan z nalotem rosy
rozkładał się na dwie łopatki
przy jej nagich ciepłych stopach
czysta kartka z zagiętym rogiem
czekała sumiennie na rachunek
to był jej świat bez ram
obraz namalowany pędzlem
maczanym w kąciku oka
Ilość odsłon: 1334
Komentarze
Konto usunięte
wrzesień 03, 2022 13:05
Treść komentarza została usunięta przez redakcję serwisu.
aidegaart
kwiecień 14, 2022 00:54
Sorry, ale przeczytałem " zimozielony dywan z nalotem sromu", bo tak prowadzisz ten tekst, żeby wsio spotkało się tam. Szkoda, bo wejście intrygujące. O co Ci chodzi, że tak zacytuję Marcina?
tallea
kwiecień 02, 2022 09:30
Witam... po czasie :) Dziękuję bardzo za komentarz, zatrzymanie się na chwilę przy grafomańskim tekście. Piszących jest dużo, ale poetów i szczerości w ocenianiu bardzo mało, a ja to najbardziej cenię.
Paweł Podlipniak - ...
marzec 11, 2022 11:32
zaczyna się bardzo narracyjnie i ciekawie, ale tylko po to, by po drugim wersie zacząć popadać w enigmę
autorka próbuje coś tam malować słowem, ale strzela w czytelnika dwuwersami bez jakiegoś dobrego rozwinięcia
z całego wiersza bronią się tylko te dwa fragmenty:
"z dalekiej perspektywy Zuzanny
świat miał dla niej drugi plan"
"obraz namalowany pędzlem
maczanym w kąciku oka"
proponuje od nich zacząć pisanie tego wiersza na nowo
tallea
listopad 28, 2021 14:32
Witam panów
Panie psychologu ;)) świetne skojarzenie, nawet w obliczu ślepego zaułku drogi do... czegoś, kogoś, wypadło to interesujaco, jak przystało na wnikliwy umysł i bystre oko :))
@Gudmundur
jednego poruszy oko, innego rozłożone łopatki :D
Dziękuję za wpis, specjalnie się zalogowałam aby odpisać :)
Rafał Hille
listopad 28, 2021 10:38
kojarzy sie ze slepa plamka oka, wiazka nerwow niereceptywną ;)
Gudmundur
listopad 28, 2021 04:30
Aż, z ciekawości... , zalogowałem się specjalnie!
Mandale grają mi butelkami u nóg... sprzątanie -:))
Z całości wiersza, owe fraza:
"rozkładał się na dwie łopatki" ....
Poruszyło mnie to, do tego stopnia!
Domniemywam sobie, po swojemy; kto to był -
I kim! Będę ja... już za późno, na powrót do rzeczywistości. Treść soczysta, IMHO!
Pozdrawiam autorkę
tallea
listopad 24, 2021 19:10
@Odkupiciel
proszę Cię, nie płacz :)))
dzięki za wpis
@aranjani
bohaterka wpisu, to realna postać, ale nie tamta poetka. Ogólnie imię Zuzanna wymyślone na potrzebę wiersza. Nie chciłam wzywać po imieniu :)
Miło, że zaglądasz.
Konto usunięte
listopad 23, 2021 18:17
Wzruszyłem sie prawie do łez, też mam takie wspomnienia.
pozdrawiam
Konto usunięte
listopad 23, 2021 17:36
Czyżby to Zuzanna Ginczanka jest bohaterką twoich wersów?
Jej sarnie niezwykłe oczy o różnych kolorach - jedno jasne, zielono-niebieskie, a drugie brązowe, malowały słowami wiersze. Nie chciała dużo... chleba.
Żyła tylko 27 lat, a my zostaliśmy okradzeni z nienapisanych wierszy.
Pozdrawiam