Portal Poemax jest prowadzony we współpracy ze stowarzyszeniem Salon Literacki

Pasie się słoń nad brzegiem rzeki

zwinna trąba skubie sobie trawę

uszy drżą jak potargane wachlarze

robi się niechcący wielka słonia kupa


Słoń stawia nogę drzewo pije rzekę

wciąga zapach ryb i glonów patrzy

na drugi brzeg przez mniej niż chwilę

coś się szkli w słoniosłonych oczach

Ilość odsłon: 429

Komentarze

listopad 27, 2021 11:31

Chętnie :)

listopad 27, 2021 11:19

No, tak, jest parę przeskoków myślowych i czytelnik może się pomylić... Może mały lifting?

listopad 27, 2021 11:14

Wyjaśnianie o co chodziło autorowi jest zwykle przyznawaniem się do porażki, to zrobiłem już wcześniej. Ale chętnie podzielę sie wspomnieniem, które czasem wydaje się surrealistyczne jak sen. Kiedyś do mojego miasta zawitał cyrk, z całą menażerią biednych istot zamkniętych w klatkach. Proszę sobie wyobrazić: idziesz nad polską rzekę i widzisz pasącego się jak krowa słonia. Jest jednocześnie wielki niezdarny, szczególnie w takim swojskim krajobrazie ale też zwinny, wytresowany. Każda jego część działa jakby osobno, to nie jest "cały" słoń. Ale stawia nogę wielką jak drzewo pije, zaczyna odczuwać coś po raz pierwszy, nigdy nie doświadczoną wolność, drugi brzeg... Dziękuję za uwagę :)

listopad 27, 2021 11:12

"drzewo pije rzekę" - czy tak miało być?

listopad 27, 2021 00:50

hej!
"uszy drżą jak potargane wachlarze

robi się niechcący wielka słonia kupa"

To tak ( bo dalej rozumiem) jakbyś chciał, przekazać swoim utworem, że w końcu nie jest się samym - chcąc być, sam - patrząc na siebie...

Pozdrawiam

listopad 26, 2021 22:57

Miałem nadzieję, że kogoś wzruszy ten obrazek słonia samopas przed występem. Widać nie zadziałało, pozdrawiam

listopad 26, 2021 20:01

Pewnie jest sam a on tego nie lubi

listopad 26, 2021 18:59

Wrzuć coś z fejszbuka...

listopad 26, 2021 12:34

Płacze bo ... jest mu smutno

listopad 26, 2021 11:54

płacze słoń? czemu płacze?